Szokujące zachowanie Kate. Na nagraniu pozwoliła sobie na tajne sygnały
Eksperci odkryli ukrytą wiadomość Kate. Przeanalizowali nagranie z oświadczeniem synowej króla Karola i ujawnili, co chciała przekazać fanom swoim strojem. Ich teoria zaskakuje.
Nagłe publiczne oświadczenie księżnej Kate, w którym żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, po raz pierwszy opowiedziała o swojej diagnozie medycznej, zaskoczyło Brytyjczyków. Oczy całego świata z chwili na chwilę zwróciły się w stronę Windsoru i Pałacu Buckingham pogrążonego w kryzysie w związku z nowotworem króla Karola i jak się okazuje równie przerażającym stanem Kate. Księżna podobnie jak jej teść boryka się z nowotworem i obecnie korzysta z leczenia oraz pomocy wykwalifikowanych specjalistów. Swoją rekonwalescencję opiera bowiem na chemioterapii.
W trudnej chwili zdecydowała się jednak na wyznanie prawdy, mając na uwadze liczne plotki, które rozgorzały w sieci na jej temat, szerząc panikę wśród Brytyjczyków.
"William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, żeby zachować prywatność ze względu na najmłodszych członków naszej rodziny. Jak możecie sobie wyobrazić, to wszystko wymaga czasu. Czasu dla mnie, żeby wydobrzeć po operacji i podjąć się leczeniu, ale przede wszystkim czasu, żeby wytłumaczyć wszystko Georgowi, Chalotte i Louisowi w sposób odpowiedni dla nich i aby zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze i wyzdrowieję" — wyjaśniła księżna w swoim oświadczeniu.
Okazuje się, że oprócz szczerych słów przekazała swoim fanom coś jeszcze...
Przemówienie Kate wywołało ogromne poruszenie, jednak zdołało uciszyć plotki związane z jej stanem zdrowia. Księżna zdecydowała się bowiem na zaprezentowanie światu autorskiej przemowy, nad którą nie czuwał żaden z królewskich specjalistów. Chciała bowiem być autentyczna, co jej się udało.
Jak się okazuje, również dobór jej stroju wpłynął na wydźwięk oświadczenia. Dziennikarze "Daily Mirror" twierdzą, że księżna specjalnie założyła na siebie zwykłe jeansy i sweter w paski, którzy jej fani mogą dobrze kojarzyć. Księżna nie raz miała go już na sobie i pokazywała się w nim publicznie.
Była w nim widziana m.in. w 2021 r. podczas wizyty w St Andrews oraz w kwietniu ubiegłego roku w Norfolk. Wówczas uznawano jej stylizację za "zwyczajną", podkreślającą fakt, że nie urodziła się jako członkini królewskiego rodu. Tym razem, zdaniem ekspertów, chciała odnieść podobny efekt, pokazując, że poza oficjalną rolą księżnej, żony następcy tronu, jest również mierzącą się z chorobą żoną i matką.
"Naprawdę, wybierając ten codzienny wygląd, księżna przypominała narodowi, że jest nie tylko "nasza", ale także "ich". Jest prywatną osobą, dla której priorytetem są mąż i dzieci, rodzice i rodzeństwo. Szczególnie, dopóki nie wróci do zdrowia" — zauważa na łamach "The Mail on Sunday" dziennikarka Sarah Oliver.
Przy tej okazji zwróciła szczególną uwagę na fakt, że w tak trudnej chwili obnoszenie się ze swoim pochodzeniem czy strojenie się w oficjalne stroje zupełnie jej nie interesuje, a całą swoją uwagę skupia na bliskich oraz walce z chorobą.
"Na ławce w parku, w dżinsach i ledwo widocznym makijażu, z rozpuszczonymi długimi włosami, podkreślała fakt, że rak nie szanuje jej uprzywilejowanego życia. I prosiła nas o zrozumienie, którego potrzebuje, aby walczyć z nim w prywatności" — dodaje dziennikarka.
Zobacz też:
Nowe wieści w sprawie przemowy Kate. Aż trudno uwierzyć, na co zdecydowała się księżna
Książę William i księżna Kate opuścili już posiadłość. Wyszło na jaw, gdzie się udali
Książę Harry zdecyduje się odwiedzić Kate Middleton? Ekspertka nie ma żadnych wątpliwości