Szroeder reaguje na krytykę ze strony Eli Zapendowskiej. Nie gryzła się w język [POMPONIK EXCLUSIVE]
W najnowszym wywiadzie z Pomponikiem Natalia Szroeder wyjawiła, jak to jest być jurorką "Must be the Music" i zareagowała na słowa krytyki ze strony Eli Zapendowskiej. Była jurorka sugerowała, że nowy skład jury nie jest wystarczająco doświadczony, dlatego ocenianie i nauczanie uczestników może okazać się twardym orzechem do zgryzienia. Czy faktycznie tak się stało? 29-latka rozwiała wątpliwości.
Natalia Szroeder to wokalistka o delikatnym głosie, która swoimi balladami zachwyca fanów od wielu lat. Aktualnie 29-latka promuje swoją najnowszą płytę "REM", a jednocześnie pełni obowiązki jurora w show Polsatu "Must be the Music". W najnowszym wywiadzie udzielonym Pomponikowi opowiedziała, jak czuje się w tej roli.
"To duże wyzwanie, ale też mogę powiedzieć już, że naprawdę niesamowita przygoda i ogromna frajda. (...) Mi jest ciężko siebie oceniać, ale nie jestem niemiłą jurorką. Staram się być sprawiedliwa, konstruktywna i w takich momentach, w których trzeba powiedzieć "nie" to mówić "nie", bo jesteśmy tu po to, by program miał jakość, przez którą ludzie go pokochali" - mówiła otwarcie Natalia.
Natalia Szroeder przyznała, że pozostałych jurorów zna od lat (w nowej edycji obok niej zasiadają: Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel Bułecka oraz Miuosh) więc współpraca nie okazała się tak dużym wyzwaniem, jak wielu mogłoby sądzić. Z każdym z nich ma dużo wspomnień.
"To nie oznacza, że w dyskusjach nie ma ognia, bo jest. Zdarza się, że się nie zgadzamy. Zdarza się, że polemizujemy. Bardzo się zastanawiałam, jak będziemy działać jako grupa i jestem pozytywnie zaskoczona" - podsumowała.
Ela Zapendowska - czyli była jurorka "Must be the Music" - ostatnio powiedziała, że raczej jest przeciwna takiemu składowi jury. W swojej wypowiedzi nie zapomniała podkreślić niedoświadczenia gwiazd. Według niej te są na etapie budowania własnej grupy odbiorców.
Jak mówiła "Faktowi": "(...) sami zabiegają o swoich słuchaczy i wciąż się uczą, trudno więc powiedzieć, że będą kreować nowe gwiazdy".
Co na ten temat myśli Natalia? Nie da się ukryć, że ekspertce od emisji głosu odpowiedziała otwarcie, ale z klasą i zrozumieniem!
"Oczywiście, do pani Eli Zapendowskiej mam duży szacunek. Bardzo lubię ją w roli jurorki, jest kompetentna, fachowa. Ale ja ten zawód uprawiam od lat. Jestem tu od 12 lat. Od jakiegoś czasu wyraźnie zaznaczyłam swoje miejsce na polskiej scenie (...), konsekwentnie swoją ścieżką podążam, co przynosi mi piękne rezultaty, z których jestem bardzo dumna. Gdybym nie czuła, że jestem w stanie tym młodym i starszym ludziom, często na początku swojej drogi, powiedzieć czegoś, co może im się przydać, to bym tej roli nie przyjęła. (...) Myślę, że grono słuchaczy też już jakieś mam" - powiedziała wokalistka.
Czytaj też:
Ucieka tu od zgiełku sławy. To prawdziwa oaza. Tak mieszka Natalia Szroeder
Natalia Szroeder przekazała w sieci. Już nie może się doczekać nowej roli
Nowa dziewczyna Quebonafide zagra jego byłą. Podobieństwo do Natalii Szroeder jest uderzające