Reklama
Reklama

Szulim pochwaliła się wygraną z Rabczewskim! Doda ujawnia całą prawdę!

Agnieszka Szulim Badziak Woźniak-Starak (39 l.) nie wyjawiła wszystkiego. Zrobiła to za nią Rabczewska (33 l)...

Kilka dni temu prezesowa na swoim Instagramie pochwaliła się, że wygrała w sądzie z ojcem Dody, który oskarżył ją o naruszenie dóbr osobistych.

Z wpisu wynikało, że sąd uwzględnił apelację Szulim i oddalił w całości powództwo, a do tego nakazał Rabczewskiemu zapłatę 7 tysięcy złotych kosztów postępowania sądowego!

"Czekam na przelew od pana Pawła" - kpiła prezesowa.

Media od razu podjęły temat i ogłosiły Szulim wielką wygraną w całej sprawie. Okazuje się jednak, że to nie do końca prawda.

Doda na swoim Facebooku zamieściła bowiem wpis prezydenta miasta Ciechanowa, który poinformował, że TVN zwróciło się do niego z prośbą o podanie numeru konta Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej , by mogli wpłacić na nie 25 tysięcy złotych.

Jak to zatem ma się do zwycięstwa Szulim, którym tak się przechwalała?

To również Rabczewska szybko wyjaśniła!

"Moj tata wygrał sprawę z TVN ,który otoczył szulim parasolem ochronnym twierdząc ze nie moze ona brać odpowiedzialności za słowa którymi obrażała moich rodziców na antenie "przy kwiatku" ,a jedynie oni .taka stacja to skarb" [pisow. oryg.] - poinformowała Doda. 

Reklama

Trudno się w sumie dziwić, że stacja wzięła winę na siebie. W końcu sama prezesowa nie wymyśliła i nie stworzyła materiałów z nieślubną córką Rabczewskiego, a pracowała nad nimi zapewne masa osób z programu "Na językach". 

TVN zapłaci na cele charytatywne 25 tysięcy, a ojciec Dody pokryje koszta sądowe, co prezesowa sprytnie w swoim wpisie przemilczała... 



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy