Szybka reakcja na oświadczenie Dariusza Pachuta. Dolała oliwy do ognia
Rozstanie Dody i Dariusza Pachuta wzbudziło ogromne emocje wśród fanów. Oliwy do ognia dolało oświadczenie sportowca, który zasugerował, że doszło do nieprzyjemnej sytuacji, przekreślającej szansę na kontynuowanie relacji. Teraz swoje trzy grosze dorzuciła sama Doda... Nie da się ukryć, ten spór może szybko się nie zakończyć.
A więc jednak stało się. Trwający 2,5 roku związek wokalistki Doroty Rabczewskiej i Dariusza Pachuta właśnie się zakończył. Doda najpierw zasugerowała rozstanie podczas jednego z koncertów, a potem sportowiec przestał obserwować ją na Instagramie. Ledwie co pojawiły się pierwsze plotki, aż tu nagle Dariusz zabrał głos w sieci i oznajmił, że to on podjął decyzję o zakończeniu relacji:
"Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. Zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły" - wyjawił.
Doda po rozstaniu z Dariuszem zabrała głos w wywiadzie dla "Świata Gwiazd", gdzie nie gryzła się w język. Widocznie decyzja Dariusza związana jest z wieloma emocjami:
"Każde zakochanie na początku to jest jakaś iluzja. Bez zależności, w jakim wieku się jest działa tak samo i ogłupia tak samo".
W imieniu artystki wypowiedział się nawet jej management.
"Doda już dawno podjęła decyzję o niekomentowaniu swojego życia prywatnego i konsekwentnie się tego trzyma. Zaczyna właśnie nowy etap życia, to z pewnością mogę potwierdzić" - zdradzono Światowi Gwiazd już po publikacji oświadczenia Pachuta.
Niektórzy sądzą, że choć związek dopiero co się zakończył, to Dariusz Pachut miał już znaleźć nową wybrankę. Według internetowych detektywów jest nią influencerka znana z "Love never lies".
Jeśli w przyszłości okaże się, że między Dariuszem a uczestniczką faktycznie pojawiło się uczucie, wtedy raczej nie będzie zaskoczeniem, że podczas swojego występu Doda zmieniła słowa "Zawsze dam Ci swoje serce" na "Ostatni raz oddałam Ci swoje serce".
To właśnie ta decyzja po stronie Dody była pierwszym sygnałem, który sprawił, że fani zaczęli zastanawiać się nad losem zakochanych. Dziś wszystko jest już jasne, choć niewiele wskazuje, by ludzie mieli szybko zapomnieć o temacie...
Czytaj też:
Doda skomentowała aferę wokół tanecznego występu Beaty Kozidrak. Nie gryzła się w język
Proponują Dodzie kosmiczne stawki. Wcześniej mogła o nich pomarzyć [POMPONIK EXCLUSIVE]