Szymon Hołownia na zdjęciu sprzed lat. O tym mało kto wiedział! Ale zaskoczenie!
Szymon Hołownia (44 l.) zaskoczył ostatnio swoich fanów. Wszystko z powodu zdjęcia, które zamieścił w sieci...
Szymon Hołownia przez lata spełniał się jako telewizyjny gwiazdor. Popularność przyniosło mu prowadzenie show "Mam talent".
W pewnym momencie dziennikarz uznał, że chce od życia czegoś więcej i postanowił rozpocząć karierę polityczną.
Niedoszły zakonnik zapragnął ubiegać się o fotel prezydenta. Niestety, nie udało mu się spełnić tego marzenia.
Jednak w czasie kampanii Hołownia i tak stał się obiektem zainteresowania niemal wszystkich mediów.
Uwagę zwracała także jego żona, która niemal z dnia na dzień musiała wyjść z cienia, by wspomóc ukochanego w wyborach.
Choć był telewizyjnym gwiazdorem, o tym że ma żonę i córkę wiedziało niewielu.
"Zamawiasz dwie pary spodni, takich do marynarki, bo akurat potrzebujesz, a stare się przetarły. Spodni nie dostajesz, za to dostajesz przesyłką z Chin tuzin innych wspaniałych, wartych łącznie pewnie 15-20 USD, rzeczy m.in. kurtkę trzeciej jakości haftowaną w żurawie w rozmiarze dla krasnoludka, przymałe majtki chyba z płótna żaglowego we wzorze moro, tudzież te okulary, w których możesz sobie np. zatańczyć „Gangnam Style” (tyle że żona z córką mają ubaw, gdy zakładam, więc chyba z powodów rodzinnych zostawię)" - napisał na Instagramie w czasie kampanii.
Urszula Brzezińska-Hołownia jest zawodowym żołnierzem i pilotem, co wzbudziło również sporą sensację.
Ostatnio Szymon zaskoczył jednak kolejnym zdjęciem z życia prywatnego i znów wywołał niemałe poruszenie...
W miniony weekend Szymon i Urszula świętowali kolejną rocznicę ślubu.
Z tej okazji Hołownia zamieścił w sieci zdjęcie z tego wyjątkowego wydarzenia. Wielu musiało zaskoczyć, że świadkiem był inny gwiazdor TVN.
Nie jest tajemnicą, że Szymon i Marcin Prokop bardzo się lubią, ale o tym, że są tak blisko, wiedziało niewielu...
"To już PIĘĆ lat... Właśnie przypomnieliśmy sobie z Ulą, że wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu cywilnego (kościelny mieliśmy tydzień później, tę datę pamiętamy bardziej ;). Uznaliśmy, że skoro to nasz ślub, więc zrobiliśmy to po swojemu - na cywilnym byliśmy w sumie w piątkę (w tym Świadkowie: Asia, siostra Uli i kolega @_marcinprokop_ ), na kościelnym: chyba w dziesiątkę czy dwunastkę: tylko my i najbliżsi. Początek najfajniejszej podróży w moim życiu... Dzięki, Uleńko! 105. rocznicy pewnie nie dożyję, ale - jak medycyna pójdzie do przodu - to z jeszcze 55. możemy przecież wyciągnąć..."[pisow. oryg.] - napisał Szymon pod zdjęciem.
Internauci nie kryli wzruszenia jego słowami...
***