Tabloid donosi: Małgorzata Pieńkowska jest przemęczona treningami do "Tańca z gwiazdami"!
Małgorzata Pieńkowska (50 l.) ma spore szanse, by wygrać obecną edycję „Tańca z gwiazdami”. Chce sprostać oczekiwaniom partnera i trenera tańca, Stefano Terrazzino (36 l.). Czy jej się to uda?
Aktorka bardzo dobrze radzi sobie na parkiecie "Tańca z gwiazdami".
Tańczy u boku Stefano Terrazzino, a oprócz nich na placu boju o "Kryształową Kulę" i 150 tys. zł zostały jeszcze tylko trzy pary.
Pieńkowska ocenia, że to jej wielki sukces.
"Nie chcę zapeszać, ale mam już poczucie, że osiągnęłam szczyt. Dla mnie to niesamowita przygoda" - mówi w rozmowie z "Faktem".
Jednak ciąży na niej niemała presja. Artystka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Terrazzino do tej pory w programie walczył o najwyższe lokaty.
Już czterokrotnie zdobywał główną nagrodę - z Kingą Rusin, Agatą Kuleszą, Anetą Zając i Agnieszką Sienkiewicz. A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, to zapewne chciałby zwyciężyć i w obecnej edycji show.
"To utalentowany i utytułowany tancerz, więc mam z tyłu głowy presję, żeby poszło dobrze. Obym tylko się nie zestresowała" - martwi się Pieńkowska.
Ale stres to nie jedyne, co może pokrzyżować jej plany.
Podobno aktorka odczuwa zmęczenie ciężkimi treningami.
Nie spodziewała się, że w programie zajdzie tak daleko i będzie musiała tyle ćwiczyć.
"Jest przemęczona, ale się nie poddaje" - twierdzi informator tabloidu.
Trzymacie za nią kciuki?