Tabloid przyłapał Węgrowską w klubie. Zaszalała! "Namiętnie się całowali"
Iwona Węgrowska pomimo wielu kryzysów i burz wciąż trwa przy swoim partnerze, Macieju Marcjaniku, który jest ojcem jej córki. Jak się okazuje, pomimo upływu lat, wciąż drzemie w nich namiętność, przed którą trudno im się oprzeć nawet w miejscach publicznych. Ostatnio bawili się razem w klubie, gdzie nieźle zaszaleli!
Iwona Węgrowska nie jest wprawdzie pierwszoligową gwiazdą, jednak od czasu do czasu bywa o niej głośno. Piosenkarka, która obdarzona jest wysoką skalą głosu i nieprzeciętną barwą, nie zrobiła wielkiej kariery w muzyce i trudno przypomnieć sobie jakiś wielki jej przebój.
Głośniej niż o jej dokonaniach muzycznych bywało za to o różnych skandalach w jej życiu. Swego czasu była wiązana z aferą dubajską, choć ona sama zdecydowanie zaprzeczała temu w mediach.
Jeszcze częściej na łamach kolorowych gazet i portali można było przeczytać o jej życiu uczuciowym, które jest dość barwne. Węgrowska ma za sobą małżeństwo ze sporo starszym od niej producentem Krzysztofem Madeyskim, które nie przetrwało zbyt długo.
Po rozstaniu z mężem piosenkarka związała się z obecnym partnerem, Maciejem Marcjanikiem, któremu siedem lat temu urodziła córkę, Lilianę. Przez ten czas para zdążyła się co najmniej kilka razy rozstać, co za każdym razem Węgrowska obwieszczała w mediach społecznościowych. Na szczęście z każdego dotychczasowego kryzysu udało im się wyjść obronną ręką.
Co więcej, jak się okazuje, w ich związku nadal aż kipi od namiętności! Udowodnili to ostatnio, migdaląc się do siebie w klubie nocnym, o czym donosi "Super Express", który przyłapał parę na chwilach namiętności.
"Wręcz nie mogli się od siebie odkleić. Piosenkarka tuliła i całowała ukochanego, siadała mu na kolana i prężyła się, by zrobić na nim wrażenie, co zdecydowane jej się udało, bo po chwili już namiętnie się całowali. Węgrowska tańczyła też dla Maćka, jakby występowała w seksownym teledysku" - czytamy na se.pl.
Ona sama także zaakcentowała na swoim profilu na Instagramie wizytę w klubie z ukochanym, jednak ograniczyła się tylko do wspólnej fotki oraz wyznania miłości.
To, co również zwraca uwagę, to dość śmiały strój Węgrowskiej, a konkretnie bluzka, pod którą ledwo udało jej się schować biust. Do takich kreacji zdążyła nas jednak przyzwyczaić, a w przeszłości miała na sobie o wiele bardziej wyuzdane kreacje.
Zobacz też:
Iwona Węgrowska przenosi się do ekskluzywnej willi
Seksafery i skandale nadszarpnęły wizerunek Węgrowskiej. Musiała się gęsto tłumaczyć
Za występ w TVP nieźle "oberwała". Iwona Węgrowska musi się teraz tłumaczyć przed oburzonymi fanami
Iwona Węgrowska ciężko przeszła szczepienie. "Myślałam, że się przekręcę"