Taco Hemingway i córka Kingi Rusin mają powody do radości. Iga sama przekazała
Taco Hemingway i jego ukochana Iga Lis mają powody do radości. Dziewczyna rapera nie mogła się powstrzymać i sama przekazała świetne nowiny. Fani szybko ruszyli, by skomentować ogłoszenie. Niektórzy od dawna mieli nadzieję, że raper powtórzy decyzję sprzed dwóch lat...
Taco Hemingway i Iga Lis mają powód do radości, tak samo, jak ich wierni fani. W ostatnim czasie zakochani przestali ukrywać swój związek i coraz chętniej pokazują się w sieci. Tym razem Iga ponownie udostępniła zdjęcie wybranka. Miała ku temu ważny powód.
Taco, czyli Filip Szcześniak, postanowił uratować imprezę, jaką jest znany wszystkim fanom muzyki Open'er Festival. Od kilkudziesięciu lat odbywa się w Gdyni i jest stałym miejscem spotkań słuchaczy współczesnych hitów. Oto dokładne informacje.
Taco Hemingway postanowił w ostatniej chwili przyjąć propozycję występu. W trakcie festiwalu zastąpi jedną z zagranicznych gwiazd. Będzie miał przyjemność stanąć na scenie już 6 lipca. Warto podkreślić, że organizatorzy festiwalu mają z Filipem gorącą linię, ponieważ dwa lata temu raper także zdecydował się "uratować" ich trudną sytuację...
Po tym jak Iga udostępniła post z ogłoszeniem i zdjęciem partnera, szybko pojawiły się komentarze od dumnych fanów. Ci są pewni, że występ rapera będzie niezapomnianym przeżyciem.
Warto przypomnieć, że choć zakochani są tak oszczędni w mówieniu o swoich uczuciach, muzyk z ogromną radością dzieli się nimi... w piosenkach.
Czujni fani uważają nawet, że jedna publikacja Taco możne nawiązywać do rzekomego ślubu zakochanych. Wzmianka pojawia się w hicie "1-800-OŚWIECENIE". W jednej zwrotce słyszymy zaskakujące słowa o ślubie rapera i córki Kingi Rusin.
"Być może wzięliśmy ślub. Na małym prywatnym weselu w Toskanii?" - brzmią jego słowa.
Dotychczas Iga i Taco nie skomentowali tych doniesień.
Nie tylko Filip ma na koncie pasmo nieustannych sukcesów. Również Iga w ostatnim czasie chwaliła się realizacją celów.
"Pierwszy raz w życiu oglądać swój film na dużym ekranie wśród bliskich - szczęście, które ciężko opisać. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami w tym wyjątkowo ważnym dla nas dniu" - pisała na Instagramie.
Nie powinno stanowić to zaskoczenia, ponieważ projekt dotyczył bardzo osobistego tematu.
"Bardzo się cieszę, że wreszcie mogę podzielić się z wami efektem wielu miesięcy pracy - moim pierwszym filmem krótkometrażowym. "Za moich czasów" to dla mnie bardzo ważny i osobisty projekt. Dotyczy on tematu bliskiego mojemu sercu: babć. To film o międzypokoleniowej miłości. O przeżyciach kobiet. O ich odwadze - często ukrywanym bólu i niemożliwych do ukrycia poświęceniach" - podkreślała w innym wpisie.
Czytaj też:
Co za wieści o związku Igi Lis i Taco Hemingwaya. Ukochana pęka z dumy
