Tadeusz Chudecki został oszukany. Uda mu się odzyskać oszczędności?
Tadeusz Chudecki (62 l.) jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia, a wszystko przez oszustwo, którego ofiarą padł kilka lat temu.
Epidemia koronawirusa mocno dała się we znaki m.in. szeroko pojętej branży artystycznej.
Kiedy jakaś osoba znana narzeka, że nie ma teraz z czego żyć, pojawiają się od razu argumenty, że z pewnością ma spore oszczędności dzięki stawkom za koncerty czy dni na planie filmowym.
Niestety, w przypadku Tadeusza Chudeckiego nie jest tak kolorowo.
Aktor, który kilka lat temu postanowił odkładać oszczędności na jesień życia, został ich całkowicie pozbawiony, a wszystko przez oszustwo finansowe, którego padł ofiarą.
Do sprawy aktora wraca teraz tygodnik "Rewia".
"Jestem człowiekiem uprawiającym wolny zawód, na emeryturę za specjalnie nie mam co liczyć. Oszczędności, które miałem z lepszych lat pracy, postanowiłem zainwestować, zamrozić, żeby były na czarną godzinę" - cytuje słowa Tadeusza Chudeckiego gazeta.
Tygodnik przypomina, że wspomniana sprawa miała miejsce w 2014 roku. Aktor wykupił wówczas obligacje w jednej z świetnie prosperujących firm i początkowo nic nie wskazywało na to, że skończy się oszustwem.
Przez pierwsze lata odsetki wpływały bowiem na konto bezproblemowo. Dopiero w 2018 roku wyszło na jaw, że firma ulotniła się wraz z pieniędzmi.
Czy jest szansa na postęp w sprawie? Tygodnik postanowił skontaktować się z Prokuraturą Okręgową w Warszawie.
"Prowadzone są czynności wynikające ze śledztwa. Decyzja o zakończeniu postępowania przeciw ustalonym osobom podejrzanym zostanie podjęta po zgromadzeniu materiału dowodowego" - przekazała "Rewii" rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Sam aktor wciąż wierzy, że uda mu się odzyskać utracone pieniądze.
Trzymamy kciuki!
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: