Reklama
Reklama

Tajemnica głodowej emerytury Krzysztofa Cugowskiego!

Krzysztof Cugowski (65 l.) pożalił się niedawno, że jego emerytura wyniesie zaledwie 570 złotych. Skąd tak niska kwota? - wokalista jest w końcu jednym z najpopularniejszych polskich artystów i na graniu koncertów zbił fortunę...

"Tak się tylko wydaje, że na emeryturze można odpocząć. (...) Ja będę musiał tyrać aż do śmierci!" - powiedział Cugowski "Super Expressowi".

Na emeryturę artysta przejdzie w marcu 2016 roku. Tomasz Molga z portalu natemat.pl. postanowił sprawdzić, dlaczego świadczenia wokalisty będą tak niskie.

Okazuje się, że pan Krzysiek przez większość życia płacił symboliczne (!) składki ZUS, wynoszące często 14 groszy na cały rok. Wzrosły one dopiero po 1989 roku do... 3,19 złotych.

Później, w latach 90., składka dla piosenkarzy wynosiła 1909,60 złotych rocznie (dla robotnika ponad 4,5 tys. zł.). Część artystów jednak nie uiszczała składek, ze względu na brak odgórnej kontroli.

Reklama

Z kolei po reformie ubezpieczeń z 1999 roku artystów objęto tzw. przywilejem niskich składek, i kwoty, jakie wpłacali oni do ZUS, podobne były do kwot przedsiębiorców samozatrudnionych - aktualnie to 463 złotych miesięcznie.

"Twórcy systemu wychodzili z założenia, że artyści będą w stanie sami dostosować wielkość wpłat dobrowolnych do ZUS w stosunku do miesięcznych przychodów. Twórcy grali przecież nieopodatkowane VAT-em koncerty, mieli nieskończone możliwości dorabiania na gwiazdorskich stawkach" - czytamy w artykule na portalu natemat.pl.

Decyzja Krzysztofa Cugowskiego o starcie w wyborach do Senatu jako kandydata niezależnego wydaje się więc uzasadniona.

Choć wokalista zarzekał się, że polityka jest nie dla niego i nie chce być wyłącznie trybikiem w maszynie - w 2005 roku był już senatorem VI kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości w okręgu lubelskim - zdanie zmienił.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Cugowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy