Tajemnica śmierci Marilyn Monroe rozwiązana? Zaskakujące doniesienia prasy
Marilyn Monroe zmarła 4 sierpnia 1962 roku, w wieku 36 lat. Przyczyna śmierci artystki zawsze wzbudzała zainteresowanie, a media i publika doszukiwała się spisku i morderstwa. Po prawie 60 latach od tego smutnego wydarzenia zagraniczny tabloid napisał, że odkrył prawdę na temat odejścia legendy! Co takiego miało stać się z Marilyn?
Marilyn Monroe, a właściwie Norma Jeane Mortenson, to ikona popkultury. Gwiazda uwielbiana jest prawie na całym świecie, a jej popularność nie słabnie. W aktorce kochało się wiele osób, nic więc dziwnego, że duża część publiki nie mogła pogodzić się z jej przedwczesną śmiercią. Niektórzy fani do dziś doszukują się spisku i faktów na temat zamordowania legendarnej blondynki.
Oficjalną przyczyną śmierci 36-latki było przedawkowanie leków i "prawdopodobne samobójstwo". Prawie 60 lat po odejściu aktorki na jaw wychodzą kolejne fakty dotyczące jej zgonu.
Co podaje zagraniczna prasa?
Marilyn Monroe jest jedną z najpopularniejszych gwiazd filmowych wszechczasów, a American Film Institute umieścił ją na szóstym miejscu na liście największych aktorek. Gwiazda zmarła prawie 60 lat temu, ale kultowe sceny z jej udziałem do dziś są chętnie odtwarzane w mediach.
Kto z nas nie kojarzy jej słynnych blond włosów, białej powiewającej sukni i utworu "Happy Birthday Mr. President" w jej wykonaniu?
Nie da się ukryć, że Monroe swego czasu zawładnęła Hollywood i pozostawiła po sobie niezatarte wrażenie.
Portal "New Idea" dotarł do niepublikowanych dotąd nagrań z Marilyn Monroe. Taśmy dają nowe światło na tajemniczą śmierć artystki. Archiwalne materiały stanowią podstawę nadchodzącego filmu dokumentalnego Netflixa, "The Mystery of Marilyn Monroe: The Unheard Tapes".
Publikacja opowiada o życiu legendy i ukazuje jej dzieciństwo, które było mało szczęśliwe. Norma miała bardzo trudne kontakty z matką, która oddała ją do rodziny zastępczej, a tożsamość prawdziwego ojca nigdy nie została ujawniona.
Niestety również życie z przybranymi rodzicami nie było łatwe. Jeden z opiekunów dokonał na niej napaści seksualnej, a Monroe przeżyła traumę.
Pomimo przeciwności losu aktorka odniosła ogromny sukces na ekranie. Los nie był dla niej aż tak łaskawy w relacjach damsko-męskich. Ikona romansowała z wieloma panami, kilkukrotnie poroniła i nigdy nie odczekała się upragnionego dziecka. Przez te wydarzenia popadła w uzależnienie i miała problemy z narkotykami oraz lekami.
Wszystkie te wydarzenia miały wpływ na jej przedwczesną śmierć.
Czy materiał na platformie rzuci nowe światło na przyczynę zgonu legendy?
Marilyn Monroe, właściwie Norma Jeane Mortenson, urodziła się 1 czerwca 1926 roku w Los Angeles.
Karierę zaczęła w latach 40. jako pin-up girl. Później trafiła do świata filmu.
Na ekranie debiutowała w 1947 roku w filmie "Szokująca panna Pilgrim". Największą popularność przyniosły jej produkcje takie jak: "Asfaltowa dżungla", "Pół żartem, pół serio", "Mężczyźni wolą blondynki", czy "Jak poślubić milionera".
Monroe była jedną ze sławniejszych aktorek tzw. złotej ery Hollywood i na przestrzeni lat stała się ikoną, a jej wizerunek do dziś jest naśladowany przez inne gwiazdy.
Aktorka wdawała się w liczne romanse i trzykrotnie brała ślub. Jej mężami byli: James Dougherty, Joe DiMaggio, Arthur Miller. Głośno było również o jej romansie z Johnem F. Kennedym i jego bratem, Robertem F. Kennedym.
Gwiazda zmarła 4 sierpnia 1962 roku w swoim domu. Przyczyną zgonu, według protokołu z sekcji zwłok, było przedawkowanie środków nasennych.
Śmierć Monroe uznano za "prawdopodobne samobójstwo". Aktorka już wcześniej miała próby samobójcze.
Zobaczcie również:
Agnieszka Mazurek nie żyje. Prokuratura wszczęła śledztwo. Szokujące okoliczności zgonu
Chris Rock zasugerował, że po ciosie Willa Smitha na pewien czas stracił słuch
