Tajemnicze słowa Anny Popek o "zmianach na lepsze". To może oznaczać tylko jedno
Anna Popek, tak jak wiele innych gwiazd Telewizji Polskiej, wciąż nie jest pewna swojej przyszłości na Woronicza. Ostatnio prowadząca "Pytanie na śniadanie" opublikowała zagadkowy wpis, który bez wątpienia podsyci plotki o dalszej karierze 51-letniej dziennikarki.
Anna Popek od dawna jest jedną z najjaśniejszych gwiazd Telewizji Polskiej. Z Woronicza związana jest już ponad dwadzieścia lat, choć w międzyczasie zdarzały jej się przerwy od występów na ekranie.
Słynna dziennikarka próbowała swoich sił w innych branżach, jednak po jakimś czasie okazało się, że to właśnie praca przed kamerą jest jej prawdziwym powołaniem.
51-latka, której największą sławę przyniosło prowadzenie "Pytania na śniadanie" w pewnym momencie kariery zdecydowała się zrezygnować ze występów w popularnej śniadaniówce. Zamiast tego zajęła się prowadzeniem autorskiego talk-show "Świat się kręci". Po kolejnych zawirowaniach Anna Popek znów została prezenterką porannego pasma, gdzie obecnie występuje w duecie z Robertem Rozmusem.
Zobacz też: Media publiczne w stanie likwidacji. Co dalej z TVP?
Nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądać jej przyszłość na Woronicza. Wszystko dlatego, że w TVP wprowadzane są obecnie rewolucyjne zmiany. Ze stacją żegnają się kolejne gwiazdy, a na antenę wracają prezenterzy, którzy nie występowali w telewizji publicznej od czasów prezesury Jacka Kurskiego.
Wielu fanów zastanawia się, czy zmiany dotkną także Annę Popek. Prezenterka popularnej śniadaniówki unika jednak mówienia wprost o swoich losach. Jakiś czas temu pochwaliła się wyjazdem do Paryża. 55-latka wybrała się tam, by lepiej nauczyć się języka.
"Obecnie mamy takie czasy, że wszystko dynamicznie się zmienia, więc ja staram się być przygotowana do wszystkiego" - wyjaśniła w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.
Czy to oznacza, że dziennikarka coraz poważniej myśli o wyjeździe za granicę?
Niedawno Anna Popek opublikowała wpis, który tylko podsyci krążące plotki: "Uwielbiam te dni pomiędzy świętami a Nowym Rokiem. Są trochę jakby poza czasem. Dokańczamy stare sprawy, oddajemy długi, porządkujemy towarzyskie i rodzinne zaległości" - rozpoczęła gwiazda TVP.
"U Słowian trwały wówczas Szczodre Gody, czyli czas przesilenia zimowego, w którym po ciężkiej zimie znowu budziła się w ludziach nadzieja, radość i moc. Przybywało jej z każdym dniem. Niech i w was rosną te wielkie siły zmiany na lepsze!" - napisała na swoim instagramowym profilu.
Czy pisząc o zmianach, prezenterka miała na myśli zakończenie swojej kariery w Telewizji Polskiej?
Zobacz też:
Anna Popek nie jest pewna swojej przyszłości w "Pytaniu na śniadanie". Czeka ją rozmowa z szefami
Anna Popek zwolniona z pracy. Skończył się dla niej pewien rozdział
Anna Popek odniosła się do słów Olszańskiego na swój temat. Jest zawiedziona