Tajemnicze spotkanie Wojewódzkiego z Sablewską
Noc z piątku na sobotę, Stare Miasto. Naczelny cynik Kuba Wojewódzki (47 l.) na ulicy z atrakcyjną długowłosą blondynką, która mu coś zawzięcie tłumaczy. Kuba nie jest przekonany, trzyma dystans. Blondynka żywo gestykuluje. Wygląda znajomo...
To menedżerka Edyty Górniak, Maja Sablewska. Rozjaśniła włosy, prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Co robi w środku nocy w centrum stolicy z Kubą, największym wrogiem Górniak?
W środowisku show-biznesu nie jest tajemnicą, że Kuba to przyjaciel Darka Krupy, byłego męża podopiecznej Sablewskiej.
Kiedy Górniak w ub. roku w jednym z wywiadów odsłoniła kulisy swojego odejścia od Krupy, Wojewódzki w autorskiej rubryce na łamach "Polityki" stanął po stronie kolegi, kwitując: "Słowo magiel nabrało nowego blasku". W kwietniu tego roku, wkrótce po tym, jak nową menedżerką Górniak została Sablewska, Kuba znów atakował Edytę, nie kryjąc podziwu dla Mai:
"Kobieta Midas została menedżerką Kobiety Katastrofy, czyli Edyty Górniak. Sablewska znana z tego, że z młodej, prostej mieszkanki Ciechanowa zrobiła młodą, prostą Dodę Elektrolizę, z każdego potrafi uczynić gwiazdę. Nie od dziś jednak wiemy, że ten, kto wymyślał słowo 'każdy', nie przewidział istnienia Edzi".
Jedno w tym wszystkim jest pewne. Kuba coraz bardziej docenia siłę Sablewskiej, widząc, jak wielki wpływ ma na Górniak. Potrafiła okiełznać chimeryczną i rozhisteryzowaną diwę. Poprzedni menedżer Rinke Rooyens złożył broń po trzech miesiącach współpracy z gwiazdą!
Dzięki Sablewskiej, Górniak stała się zdyscyplinowaną podopieczną, nie opuszcza forsownych treningów do "TzG", nie grymasi. To musi robić na Kubie wrażenie. Piorunujące, skoro po konflikcie na linii Doda-Maja w swoim lipcowym felietonie stanął po jej stronie, określając całą aferę "urojeniami" Dody. Czyżby stracił dla niej głowę, a nocne spotkanie było randką? Trochę mało prawdopodobne...
Kuba, wbrew plotkom, nadal spotyka się z piękną, rudowłosą Julią, a poza tym konsekwentnie od lat jest wierny 20-latkom. Maja jest tuż po trzydziestce i zwyczajnie nie mieści się w jego targecie. Może więc przyjaciele byłych małżonków postanowili mediować w ich ostrym konflikcie?
B. Wołek
