Tajemniczy dom Karola Strasburgera. Oto, co kryje się za zamkniętymi drzwiami
Karol Strasburger, gospodarz "Familiady" nie ukrywa, że powrót do rodzinnych stron dodał mu skrzydeł. Co więcej, to właśnie w Konstancinie odbył się jego ślub z wybranką serca, Małgorzatą. W swojej posiadłości wiele miejsca ma też córeczka pary, Laura. Choć para mocno pilnuje swojej prywatności, to czasem opowiedzą coś w wywiadach. I tak aktor, mieszkając w Konstantinie czuje się jak ryba w wodzie. Aktor pomimo swoich doświadczeń postanowił uczcić swoją byłą żonę w posiadłości. Oto szczegóły.
W domu Strasburgera nadal są pamiątki po zmarłej żonie. Tak mieszka w konstancińskim domu
Prowadzący "Familiadę" i Małgorzata Strasburger tworzyli zgrany zespół na długo przed tym, zanim zakiełkowała między nimi miłość. Poznali się w 2006 roku na weselu u przyjaciół, oboje byli w związkach. Ich znajomość rozwinęła się trzy lata później, gdy pracowała jako menadżerka restauracji, do której Strasburger przyjeżdżał ze swoją żoną. Kobiety zaprzyjaźniły się, lecz pani Irena zmarła w 2013 roku. To Małgorzata pomogła Karolowi poukładać sprawy zawodowe na nowo, a także wspierała go w trudnych chwilach. Sama też przechodziła kryzys w małżeństwie i Karol starał się jej doradzać, jak można byłoby go rozwiązać.
Jak mówili w wywiadzie dla "Vivy", spotkali się w idealnym dla nich momencie życia, a że byli dla siebie wsparciem, to później zrozumieli, że łączy ich coś więcej.
"Nasz bagaż doświadczeń zbudował nam charaktery i ustawił priorytety. To, co jest między nami, rodziło się powoli. W życiu nie przypuszczałam, że połączy nas coś więcej. Byliśmy przez lata przyjaciółmi i zgranym teamem zawodowym. Doskonaliliśmy to z każdym rokiem, ale poza tym miałam swoje życie, on swoje. Miałam męża, on - żonę" - mówiła Małgorzata w magazynie.
Karol i Małgorzata uwielbiają razem zajmować się ogrodem, a także odnawiają stare meble. Ich nietypową pasją jest też... własna produkcja serów. Cieszą się z każdej chwili i mieszkają w przytulnym domu Karola, w którym znajdują się pamiątki po byłej żonie, Irenie.
Konstancin-Jeziorna to niewielkie miasto położone niedaleko od Warszawy. To właśnie tutaj, w swojej rodzinnej miejscowości Karol Strasburger postanowił zamieszkać zaraz po ślubie z Małgorzatą Weremczuk. Powrót do drewnianego budynku z zielonymi okiennicami napawa go wspomnieniami.
"Wróciłem do swoich korzeni. Czuję się tutaj dość dobrze. Razem ze społecznością koleżeńską staramy się zachować styl Konstancina jako miejsca pełnego zieleni, gdzie można zaznać spokoju, relaksu" - mówił Karol Strasburger dla Interii.
W domu Strasburgera nadal są pamiątki po zmarłej żonie. Tak mieszka w konstancińskim domu
Mimo że Karol Strasburger od kilku lat związany jest z Małgorzatą Weremczuk, to nie zapomina o zmarłej prawie 10 lat temu żonie, Irenie Morcińczuk. Pamiątki po niej znalazły swoje miejsce w posiadłości w Konstancinie-Jeziornie.
Obecna partnerka wykazała się dużym zrozumieniem i wspiera Karola w utrzymaniu pamięci o żonie: "Nie powiedziałam: »Wyrzućmy meble i wyrzućmy wspomnienia«. Szanowałam i podziwiałam Irkę, chciałam dokończyć dzieło, które zaczęła. Stworzyła na przykład fantastyczny wystrój kuchni, bo miała zmysł artystyczny. Pięknie odrestaurowała i pomalowała starą komodę. Dokupiliśmy świeczniki. Nadaliśmy temu ciąg dalszy" - mówiła dla magazynu "Viva!".
Miejsce to jest doskonałe dla aktora, który lubi aktywnie spędzać czas grając w tenisa z przyjaciółmi i żoną. Oprócz tego miejscowość sprzyja podróżowaniu na rowerze, a aktor stwierdził, że chce jak najdłużej pozostać w dobrej kondycji, aby móc zatańczyć na weselu swojej córki.
Zobacz też:
Ten dzień Strasburger zapamięta na długo. Młoda żona ogłosiła. I to w jego urodziny
Tak zachowuje się córka Strasburgera
Wpadka w "Familiadzie". Strasburger nie wiedział o co chodzi
