Tak Brigitte Macron ubrała się na spotkanie z Bidenem. Wszędzie musztarda
Brigitte Macron (69 l.) i Emmanuel Macron przybyli do USA, aby spotkać się z parą prezydencką. Pierwsza dama Francji przyzwyczaiła nas już do tego, że lubi zaszaleć z modą. Tym razem zdecydowała się jednak na stonowaną stylizację, utrzymaną w dość nietypowej kolorystyce. Brigitte Macron zaprezentowała się w monochromatycznym zestawie. Uwagę wszystkich zwrócił pewien zaskakujący fakt.
Brigitte Macron od 15 lat jest żoną Emmanuela Macrona. Pomimo upływu czasu, jej wiek wciąż nie przestaje zadziwiać opinii publicznej. Ukochana prezydenta Francji jest od niego starsza o 24 lata, przez co ich związek można śmiało określić mianem nietypowego. W świecie gwiazd stereotypowo to raczej mężczyźni bywają starsi od swoich partnerek. Brigitte Macron bardzo stara się, aby utrzymać młodzieńczy wygląd. Żona prezydenta Francji poddaje się licznym zabiegom medycyny estetycznej, a w wolnych od obowiązków chwilach stawia na aktywny wypoczynek.
Zdecydowanie ważnym elementem, który może zadziałać odmładzająco jest odpowiednio skomponowana stylizacja. Brigitte Macron dobrze wie, po jakie odcienie i kroje sięgać, aby odjąć sobie co najmniej kilka lat. Niestety nawet jej zdarzają się wpadki. Nie sposób wymazać z pamięci żenujące zdarzenie, do którego doszło podczas pogrzebu królowej Elżbiety II. Francuska para prezydencka pojawiła się wówczas w sportowym obuwiu. Na szczęście oboje szybko zorientowali się, że popełnili straszliwą gafę i przed główną częścią ceremonii zdążyli się przebrać.
Od tamtej wpadki Brigitte Macron z jeszcze większą uwagą podchodzi do planowania swoich stylizacji. Pierwsza dama Francji wraz z mężem wybrała się za ocean, aby spotkać się z Joe Bidenem. Zaraz po wylądowaniu w USA, paparazzi przystąpili do fotografowania pary prezydenckiej. Uwagę zwrócił intrygujący musztardowy "total look", na który tym razem postawiła Brigitte Macron.
Brigitte Macron i Emmanuel Macron powoli zeszli na ląd po wyłożonych czerwonym dywanem schodach. Oboje prezentowali się bardzo elegancko. Prezydent Francji miał na sobie krótki czarny płaszcz, spod którego można było dostrzec kawałek białej koszuli oraz szaliczek w barwach narodowych. Jego żona postawiła na zupełnie inną kolorystykę. Brigitte Macron miała na sobie niemalże monochromatyczną stylizację. Pierwsza dama Francji od stóp do głów była ubrana w odcień musztardowy. Jej szpilki, płaszcz, spodnie oraz sweter były utrzymane w tym samym kolorze. Warto podkreślić, że ten szlachetny odcień żółci idealnie współgrał z fryzurą Brigitte Macron i jej opaloną skórą. Stylizację zdecydowanie można uznać za udaną i wpasowującą się w obecne trendy.
Zaraz po przylocie do USA, para prezydencka ruszyła do hotelu, aby odpocząć i przygotować się na spotkanie z prezydentem USA i jego żoną. Po szybkim odświeżeniu i zmianie garderoby Brigitte Macron i Emmanuel Macron wybrali się do restauracji w towarzystwie Joe Bidena i Jill Biden. Ze zdjęć wykonanych przez fotoreporterów można wywnioskować, że prezydent Francji i prezydent USA bawili się doskonale. Obu panom dopisywały humory.
Zobacz też:
Tajemne mieszkanie Jerzego Połomskiego. Oto, co wyciekło po jego śmierci
Numerolożka podsumowała związek Kaczorowskiej: "W środku jest mała dziewczynka"