Tak Ewa Minge poprawia urodę. "Nici i botoks"
Ewa Minge (55 l.) jest nie tylko sławną projektantką, ale również osobowością medialną, a swoim stylem i wypowiedziami często wzbudza sensację. Duża część widzów interesuje się jej wyglądem i zastanawia się, jakie operacje plastyczne przeszła. Teraz celebrytka postanowiła zabrać głos w sprawie i przyznała, na jakie zabiegi postawiła!
Ewa Minge od lat wzbudza zainteresowanie, a jej życiem interesują się fani i media. Projektantka niedawno wzbudziła szum w prasie, a to za sprawą kontrowersyjnej wypowiedzi dotyczącej celebrytek-prostytutek i ich stawek. Następnie 55-latka wdała się w kłótnię z fotografem Marcinem Tyszką, który zarzucił jej kłamstwo.
Teraz kobieta postanowiła zabrać głos w kolejnej sprawie i wypowiedziała się na temat swojej urody.
Przy okazji zdradziła, jakie zabiegi stosuje, by zachować młody wygląd!
Ewa Minge często jej krytykowana przez publikę za przesadzanie z operacjami plastycznymi. Artystka jednak podkreśliła, że zmiana rysów twarzy nie jest związana z ingerencją chirurgiczną, a z białaczką, na którą zachorowała.
"Ataki zaczęły się 14 lat temu. To wtedy zachorowałam na białaczkę i moje rysy drastycznie zaczęły się zmieniać. Pod wpływem leków puchłam, moje ciało nabierało wody. Przyznaję, wyglądałam jak monstrum, ale przecież żadna zdrowo myśląca kobieta sama nie zrobiłaby sobie czegoś takiego" - przyznała w rozmowie z "Faktem".
Projektantka podkreśliła, że na początku ataki hejtu i obelgi mocno ją raniły.
"Wtedy te ataki i hejt bolały, bo krzywdziły moją rodzinę. Przed babcią i tatą, który ma chore serce, chowałam gazety" - dodała w tym samym wywiadzie.
Gdy 55-latka miała już dość ataków, poszła do sądu i zaczęła walczyć z oszczerstwami na swój temat.
Minge nie ukrywa, że choroba bardzo wpłynęła na jej urodę, a także samopoczucie, dlatego po wygranej z białaczką zwróciła się do specjalistów medycyny estetycznej, by ci pomogli jej odzyskać dawny wygląd.
"Przyznaję, mam nici, które poprawiają owal twarzy, robię botoks, korzystam z mezoterapii igłowej" - przyznała, jakie zabiegi stosuje.
W "Fakcie" podkreśliła, że wolałaby, aby inne osoby oceniały ją przez pryzmat tego, co tworzy, a nie wyglądu.
"Ale wolałabym, aby oceniano mnie nie za wygląd, a za to, co tworzę" - skwitowała.
Ewa Minge urodziła się 23 maja 1967 roku w Szczecinku. Od 1994 roku zajmuje się modą, a także jest autorką linii ubrań. W 2003 roku została zaproszona, jako pierwsza Polka, na pokaz na Schodach Hiszpańskich w Rzymie. Jej kolekcje ubrań były wystawiane na pokazach mody w: Paryżu, Berlinie, Mediolanie, Moskwie, Wiedniu, Barcelonie, Madrycie, Genewie, Rzymie czy Montrealu.
Z pierwszego małżeństwa zakończonego rozwodem ma dwóch synów. Jej drugim mężem jest Jerzy Woźniak.
Cierpi na wrodzony niedorozwój wątroby. W 2018 roku zachorowała na białaczkę.
Zobaczcie również:
Marcin Tyszka nie wierzy w opowieści Minge? "Czego ludzie nie wymyślą, żeby promować swoją książkę"
Ewa Minge napiła się alkoholu i poniosła przykre konsekwencje. "Dwa miesiące umierałam"
Ewa Minge pokazała spustoszenia na twarzy. To efekt choroby!