Tak książę Harry i Meghan spędzą święta. Zaczęli z przytupem, za to potem...
Książę Harry (39 l.) i Meghan Markle (42 l.) w tym roku nawet nie otrzymali zaproszenia do Sandringham, gdzie Windsorowie tradycyjnie spędzają święta. Jak się okazuje, król Karol III wolał zaprosić niemal całą rodzinę żony niż własnego syna.
Książę Harry i Meghan Markle od lat nie spędzają świąt z rodziną Windsorów. Ostatni raz pojawili się w Sandringham w 2018 roku.
To były drugie święta Meghan z brytyjską rodziną królewską i za każdym razem coś jej nie odpowiadało. Za pierwszym razem zabroniła Harry’emu uczestnictwa w tradycyjnym polowaniu, które odbywa się drugiego dnia świąt.
Wprawdzie po aktywistce społecznej i obrończyni prac zwierząt nikt nie oczekiwał, że temu przyklaśnie, jednak nie zabrakło opinii, że mogła rozprawić się z wieloletnią tradycją królewską w bardziej taktowny sposób. Za drugim razem nie odpowiadało jej menu i, jak informowały brytyjskie media, pilnowała, by Harry nie pił nic poza herbatką z rumianku.
Chociaż tabloidy uparły się wmawiać Harry’emu, że w gruncie rzeczy marzy o powrocie do Sandringham, on jakoś przez minione 5 lat dawał sobie radę bez humorzastej rodziny Windsorów.
W tym roku wraz z Meghan rozpoczęli święta z przytupem, od tygodniowego urlopu w Kostaryce, dokąd zabrali też dzieci.
Dzięki temu zrelaksowali się przed świętami i odpoczęli od medialnych doniesień na temat gości, których król Karol III zaprosił w tym roku do Sandringham. Z pewnością Harry nie był zachwycony faktem, że nielubiana przez niego macocha wcisnęła na listę nie tylko syna, córkę i pięcioro wnucząt, lecz także siostrę.
Jak donosi „Us Weekly”, Harry i Meghan spędzą tegoroczne święta w kameralnym gronie: z dziećmi i mamą Meghan, Dorią Ragland. Niewykluczone, że wpadnie też kilkoro przyjaciół.
W planach jest wspólne gotowanie, planszówki, wymiana prezentów. Jak informuje magazyn, para „zamierza spędzić dużo czasu na świeżym powietrzu, spacerując z psami lub kopiąc piłkę z dziećmi. Lubią też po prostu leżeć na kanapie i oglądać filmy”.
Prawdopodobnie Harry odbędzie rozmowę telefoniczną z ojcem, podczas której złożą sobie życzenia świąteczne. Trudno byłoby się bez tego obejść zwłaszcza biorąc pod uwagę silne postanowienie zarówno Karola, jak i Harry’ego, by zasypać podziały w rodzinie.
Podobno, wbrew doniesieniom tabloidów o kryzysie wizerunkowym Meghan i Harry’ego, mają na 2024 rok wiele ofert z Hollywood i może nawet nie będą musieli uciekać się do skandali, by o sobie przypomnieć.
Zobacz też:
Meghan Markle wróciła do aktorstwa. Tak próbuje ratować swój wizerunek
Meghan Markle ujawniła, czego nagle zażądał ich syn. Nawet ona nie może sobie na to pozwolić