Tak Musiałowski potraktował męża Sanah. Piosenkarka nie puści mu tego płazem
Maciej Musiałowski w ostatnim wywiadzie wrócił pamięcią do chwili, w której poznał Sanah. Choć wydaje się, że młodzi celebryci nie powinni mieć ze sobą wiele wspólnego, ich pierwsza styczność zakończyła się okropną scysją i zakończeniem znajomości. Urażona Sanah nie chciała bowiem utrzymywać dalszych kontaktów z aktorem. Niebywałe, czym sobie na to zasłużył.
Maciej Musiałowski mimo młodego wieku zdołał wypracować sobie jakąś tam pozycję w show biznesie. Aktor może się pochwalić wieloma znajomościami, ale nie z każdym mu "po drodze". Jak się okazuje, gwiazdor nie zaskarbił sobie sympatii Sanah, a wszystko przez to, że w dniu, w którym się na nią natknął, był akurat w złym humorze. Znerwicowany po męczącym dniu na planie, nie zdołał zachować pozytywnego nastawienia do otaczającego go świata.
"Poznałem się z Sanah po jednej z najcięższych prób (...). Cały dzień sprawdzaliśmy aktorów, żeby znaleźć tego Batona (ekranowego wroga bohatera Musiałowskiego - red.). To jest duże obciążenie, że musisz przejść przez każdego aktora, a wielu, wielu znasz i nie możesz sobie pozwolić, żeby komuś gorzej podegrać, podpartnerować" - wyjawił Musiałowski w podcaście Żurnalisty.
Musiałowski wyjawił, że natknął się na Sanah w jednym z barów, gdzie udał się po wielu godzinach spędzonych na planie, gdzie po wielokroć odgrywał te same sceny, w których musiał drzeć się (...), ponieważ według scenariusza miał był "raniony w rękę".
Z jego relacji wynika, że popularna wokalistka z pozytywnym nastawieniem podjęła z nim rozmowę i próbowała się z nim zaznajomić, mając u boku ukochanego partnera, który jeszcze wtedy był jedynie jej chłopakiem.
"Była taka urocza i słodka. Nagle pojawił się między nami chyba jej partner. Tam właśnie ten Diego ( postać odgrywana przez Musiałowskiego) pojawił mi się też w głowie. Po tym całym dniu trudno mi było nad tym zapanować, wywiązała się między nami jakaś niefortunna wymiana zdań" - wyznał Maciej Musiałowski.
Po tej niefortunnej scenie Sanah zupełnie przestała utrzymywać kontakt z aktorem, a ten nie mógł wyzbyć się poczucia winy. Z czasem zdecydował się nawet na skontaktowanie się z gwiazdą, by przeprosić ją i jej partnera za ten okropny wybryk. Niestety, nie spotkał się z przychylną odpowiedzią. Okazuje się, że Sanah nawet mu nie odpisała.
"Z premedytacją to mówię, mając nadzieję, że ona to zobaczy, że ja taką osobą nie jestem. Po tym całym dniu po prostu doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań z jej chłopakiem, więc chciałem przeprosić ich obydwoje i zaprosić na kawę, ale już jej napisałem na Instagramie i nie odpisała, więc..." - kontynuował aktor.
Ciekawe, czy po głośnym wywiadzie i publicznym przyznaniu się do błędu, Musiałowski zdoła ponownie przekonać ją do siebie.
Zobacz też:
Maciej Musiałowski w końcu się wygadał. Pałac nie należy do niego?
Młody aktor jak prawdziwy książę. W końcu będziemy mieć polskiego royalsa?
Sanah przeraziła fanów. Zaczęli się o nią martwić na poważnie