Tak naprawdę nazywają się książę Harry i Meghan Markle. Jest inaczej niż wszyscy myślą
Meghan Markle i książę Harry to najbardziej znani royalsi. Trudno uwierzyć, że tak naprawdę w ich metrykach urodzenia widnieją zupełnie inne imiona. Na dodatek nigdy nie zostały one oficjalnie zmienione, co oznacza, że imiona, pod którymi ich znamy, nie są ich prawdziwymi.
Meghan Markle urodziła się 4 sierpnia 1981 roku, a jej rodzice Doria Ragland i Thomas Markle nadali jej imię... Rachel. Nie wiadomo kiedy Rachel Meghan Markle postanowiła, że nie będzie się posługiwać pierwszym imieniem. W każdym razie w szkolnej księdze pamiątkowej drugiej klasy figuruje już jako Meghan Markle.
Najbardziej popularny film z jej działem to serial "W garniturach". I co ciekawe Meghan zagrała w nim rolę Rachel Zane, zatem to w zasadzie to imię rozsławiło przyszłą synową brytyjskiego króla Karola III.
Również książę Harry naprawdę nosi zupełnie inne imię. Syn księżnej Diany i króla Karola oficjalnie nazywa się Henry Charles Albert David Mountbatten-Windsor. W jednym z wywiadów z rozbrajającą szczerością przyznał, że nie wie, dlaczego potocznie mówi się o nim Harry, czyli zdrobnieniem imienia Henry. Na dodatek w przeszłości posługiwał się nazwiskiem, które nawiązywało nazw geograficznych i tytułów noszonych przez jego rodziców. Jego ojciec jest księciem Walii, więc np. w momencie zapisywania się do wojska, książę figurował jako Harry Wales.
W metryce Archiego i Lilibet, do których udało się dotrzeć TMZ, w rubryce dotyczącej ojca, książę Harry figuruje jako "Jego Królewska Wysokość", uwzględniony jest też tytuł, który królowa Elżbieta II nadała mu w dniu ślubu z Meghan. Natomiast w rubryce dotyczącej matki, panuje takie zamieszanie, że można odnieść wrażenie, jakby dzieci urodziły dwie różne kobiety.
W metryce Archiego Meghan została wpisana, podobnie jak mąż, jako "Jej Królewska Wysokość", a także został dodany tytuł książęcy, otrzymany od Elżbiety II. Z kolei w akcie urodzenia Lilibet Diany jako matka figuruje Rachel Meghan Markle, bez najmniejszego śladu "księżnej" czy "Królewskiej Wysokości".
Wszystko przez to, że odkąd para zrezygnowała z pełnienia królewskich obowiązków i wyjechała do USA Meghan nie przysługuje jej już tytuł "Jej Królewskiej Wysokości". Książę Harry z kolei może nadal posługiwać się swoim tytułem, gdyż wynika on z jego urodzenia i nie jest nabyty.
Zobacz też:
Harry i Meghan pokonali jedną przecznicę konwojem... 7 aut. W sieci burza
Kolejna wpadka Meghan Markle. Internauci nie mieli dla niej litości
Kazali księciu Harry’emu "zamknąć się". Szokujące instrukcje ekipy Meghan