Reklama
Reklama

Tak naprawdę wyglądał związek Kornelii i Marka ze "Ślubu...". Byli weekendowym małżeństwem

Kornelia i Marek Różańscy zdobyli ogólnopolską rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Od finału sezonu z ich udziałem mięło już trochę czasu, jednak małżonkowie wciąż cieszą się dużą popularnością w sieci. Ostatnio udzielili wyjątkowo szczerego wywiadu, w którym zdradzili, jak wyglądały początki ich związku. Okazuje się, że bywały trudne momenty. Padło nawet gorzkie wyznanie.

Kornelia i Marek ze "Ślubu..." zdradzili sekret eksperymentu

Programy randkowe cieszą się w naszym kraju dużą popularnością. Najwyraźniej nie brakuje osób wierzących w to, że można odnaleźć miłość pod czujnym okiem kamer. Chociaż zazwyczaj tego typu eksperymenty nie kończą się sukcesem, to czasem zdarzy się romantyczny wyjątek. Jednym z nich niewątpliwie jest relacja Kornelii i Marka Różańskich, którzy poznali się w 9. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i niemal z miejsca przepadli.

W najnowszym wywiadzie małżonkowie zdradzili, jakie emocje towarzyszyły im podczas pierwszego spotkania.

Reklama

"Ja miałam takie 'uff'. Jest dobrze" - przyznała rozbawiona Kornelia w rozmowie z Party.

"Też byłem zadowolony i też, pamiętam, jak spojrzałem w oczy Kornelii, to widziałem jej przerażenie. Wtedy pomyślałem sobie, że ten strach, co jest w niej i co jest we mnie, to wezmę go za nas obojga i uniosę. Potem było łatwiej" - dodał Marek.

Tak naprawdę wygląda związek Kornelii i Marka. Byli weekendowym małżeństwem

Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, jednak małżonkowie zgodnie podkreślają, że uroda przemija, a najważniejsze jest to, jak się czujemy przy tej drugiej osobie. Na pytanie o to, czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, oboje odpowiedzieli bez wahania - tak.

"Najważniejsze jest to kliknięcie. Jak to jest, jak zaskoczy i się tego złapiesz w odpowiednim momencie i pójdziesz za tym, to będzie cudownie" - podkreślił Marek.

Początki związku Kornelii i Marka nie były jednak łatwe. Bohaterowie programu musieli pójść na kompromisy i mierzyć się z pewnymi trudnościami.

"Widywaliśmy się tylko w weekendy, bo w tygodniu mieliśmy swoje życie. Ja miałam w Poznaniu swoją pracę, Marek w Bydgoszczy. Dla mnie to było najbardziej ciężkie, że ten cały tydzień byliśmy osobno" - powiedziała Kornelia.

Podobne zdanie miał Marek, który zwrócił uwagę na to, że trudno jest się poznać w tydzień. Reporterka Party, Angelika Bielik, chciała również wiedzieć, czy Różańscy planują w najbliższym czasie powiększenie rodziny. Padła jasna odpowiedź:

"Na tę chwilę ja podnoszę swoje kwalifikacje zawodowe, zmieniam pracę, więc na razie chcemy się skupić na tym, a potem zobaczymy" - powiedziała celebrytka.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Wieści ws. Kornelii i Marka ze "Ślubu..." to nie były plotki. Uradowana potwierdziła

Wielka radość w domu Kornelii i Marka ze "Ślubu...". Wiedzieli tylko nieliczni

Nowe doniesienia z domu Kornelii i Marka ze "Ślubu". Spływają gratulacje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy