Tak poznali się Dymna i Kaminski. Zaczęło się od nieodebranego telefonu…
Anna Dymna (73 l.) i Ralph Kaminski (34 l.) o swojej przyjaźni i wspólnej pracy opowiedzieli w programie Macieja Orłosia „Daję słowo”. Jak się okazało, ich znajomość zaczęła się od odrzuconego połączenia telefonicznego. Kaminski nie miał pojęcia, kto do niego dzwoni, na szczęście SMS wszystko wyjaśnił...
Anna Dymna od 22 lat prowadzi Fundację "Mimo Wszystko". Dwa lata temu Jacek Cygan, specjalnie na jubileusz 20-lecia istnienia fundacji napisał tekst, z którego miała powstać piosenka, o ile znajdzie się ktoś, kto skomponuje do niej muzykę.
Jak wspominała Dymna w rozmowie z Maciejem Orłosiem w jego programie "Daję słowo", sam Cygan zasugerował jej, by skontaktowała się w tej sprawie z Ralphem Kaminskim. I tak zrobiła, chociaż początek nie był zachęcający...
Jak ujawniła aktorka, być może powinna była zacząć od SMS-a, ale w nawale zajęć uznała, że szybciej będzie zadzwonić:
"Prawdą jest, że do osób znanych nie dzwoni się bez uprzedzenia, a ja akurat miałam zajęcia ze studentami, pomyślałam: zanim napiszę, zadzwonię, może odbierzesz. Ale fakt, że myśmy się nie znali jeszcze…"
Kaminski, który zasiadł obok niej na kanapie w telewizyjnym studiu, odnalazł w swoim telefonie wiadomość, którą dostał od Dymnej w następstwie odrzuconego połączenia pamiętnego dla nich obojga dnia 15 marca 2023 roku.
Aktorka przedstawiła się Ralphowi, wyraziła nadzieję, że może kiedyś o niej słyszał, pochwaliła go, że nie odbiera połączeń z nieznanych numerów i poprosiła o zgodę na kontakt telefoniczny. Jak wspomina artysta:
"Ja się tak zszokowałem wtedy, a byłem świeżo po seansie serialu „Wielka woda” z rewelacyjną, wielką rolą, dosłownie i w przenośni, Anny Dymnej".
Jak się okazało, aktorka miała wiele wątpliwości, czy cokolwiek zdziała u Ralpha. Jak wspominała w programie Orłosia:
"Pomyślałam: a gdzie on będzie miał czas, jak jest taki rozrywany i na fali. Był wzruszający, od razu precyzyjnie określił: ja do pierwszego maja, czy tam któregoś, na pewno napiszę, ale na pewno nie mogę żadnego teledysku. Jak napisał to wysłał, a ja: no a kto teledysk. A on: no ja! Ja będę śpiewał, ja wszystko. Dobrze, że świat jest pełen takich istot".
Fundacja "Mimo Wszystko" z czasem stała się powołaniem, misją i sensem życia Anny Dymnej. Niestety, pojawiły się problemy finansowe, które uniemożliwiły organizację Festiwalu Zaczarowanej Piosenki przez 3 minione lata. Anna Dymna nigdy nie ukrywała, że w Kaminskim upatruje szansy na zainteresowanie młodszej publiczności festiwalem i fundacją. Artysta nie ma nic przeciwko temu. Jak wyjaśnił:
"Ja słyszałem o fundacji od lat. Show biznes to jest taki sztuczny świat, bardzo dużo jest nieprawdy. A podopieczni pani Ani to są ludzie, którzy mają w sobie prawdę. Jak widzicie panią Anię, w programie, a kamerze to pewnie się zastanawiacie, czy ona rzeczywiście taka jest, czy to jest jakaś poza. I ona taka jest, takie ciepło z niej bije".
W tym roku, po trzyletniej przerwie, Festiwal Zaczarowanej Piosenki odbędzie się w tradycyjnej formie. Dymna i Kaminski korzystając z okazji, jaką dał im występ w telewizji, od razu wszystkich na niego zaprosili.
Zobacz też:
Szczęśliwa Anna Dymna przekazała wspaniałe wieści. Wyczekiwała tego od trzech lat
Ważne wieści od Ralpha Kaminskiego. Ludzie domyślali się od dawna
Od 20 lat pomaga niepełnosprawnym. "Ponad wszystko, mimo wszystko"
