Reklama
Reklama

Tak spędzi święta wdzięczna Bogu Ida Nowakowska! Gwiazda zdradza szczegóły

Ida Nowakowska (30 l.) już niedługo powita na świecie swoje pierwsze dziecko. To właśnie między innymi z tej okazji tegoroczne święta Wielkanocne będą dla niej wyjątkowe. Dziennikarka opowiedziała, jak je spędzi, a także nawiązała do kryzysu wiary, którego doświadczyła.  

Ida Nowakowska już od dawna marzyła o tym, by zostać mamą. W końcu jej marzenie się spełni. Szczęśliwy jest również mąż gwiazdy, Jack Herndon, który do roli ojca przygotowuje się, czytając specjalne poradniki. 

Tegoroczne święta Wielkanocne będą dla nich wyjątkowo radosne. Oboje spędzą je w gronie rodziny Idy. Gwiazda chciała zaprosić rodziców Jacka, którzy mieszkają w Ameryce, ale przez sytuację związaną z pandemią koronawirusa będzie to niestety niemożliwe. Pozostaje im jedynie złożenie życzeń online. 

"Święta są dla mnie w tym roku bardzo symboliczne. Noszę pod sercem cud życia. To, że dołączę do grona mam, ogromnie mnie fascynuje" - mówi tancerka w rozmowie z tygodnikiem. 

Reklama

A jak w rodzinie gwiazdy wyglądają święta Wielkanocne?

"W Niedzielę Wielkanocną dzielimy się święconką i składamy sobie życzenia. Nasz koszyczek jest skromny. Znajduje się tam jajko, woda i sól. Na pisankach są symboliczne słowa, przesłania. Bardzo lubię rodzinne odwiedzanie grobu Pańskiego w kościołach" - czytamy w "Dobrym Tygodniu". 

Przy okazji prezenterka opowiedziała, jak zamierza wychować swojego nienarodzonego jeszcze synka. Ida chce wziąć przykład z własnych rodziców, którzy od pierwszych dni okazywali jej dużo miłości i pokazywali różnorodność otaczającego świata. 

Gwiazda TVP marzy o tym, aby zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa. W wychowaniu pomoże jej mama, która dla wnuka zaczęła robić remont w mieszkaniu. 

Temat świąt wielkanocnych natchnął dziennikarkę do podzielenia się pewną refleksją związaną z wiarą.

"Wydaje mi się, że to dzięki wierze nasz świat jest uporządkowany, ona pokazuje jego złożoność i piękno oraz uwzniośla moje serce. Pokazuje, że życie dopiero zaczyna mieć sens, kiedy pokonujemy nasze słabości i koncentrujemy się nie na sobie, ale na innych ludziach" - powiedziała Ida w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". 

Przyznała się również, że w swoim życiu miała chwile zwątpienia. Kryzys wiary dopadł gwiazdę, gdy zmarł jej tata. Nie mogła zrozumieć, dlaczego Pan Bóg zabrał jej ojca. Po jakimś czasie pogodziła się z tym, co ją spotkało i wróciła do żarliwej modlitwy, którą codziennie praktykuje.

Jak sama mówi, "poczułam głębszą, mądrzejszą wiarę. Miałam poczucie, że tata mi w tym pomagał". 

W rozmowie z "Dobrym tygodniem" Ida zdradziła kilka smaczków o swoim mężu. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. 

"Wychował się w dużej rodzinie i życie rodzinne jest dla niego ważne. Już na początku znajomości zachwycił go polski Kościół. Spodobało mi się, że jeszcze jako mój narzeczony uczęszczał na polskie msze, pokochał moją ojczyznę. Będąc Amerykaninem z krwi i kości, studiuje z zapałem naszą historię" - wyznaje Nowakowska na łamach tygodnika. 

Wiedzieliście, że męża Nowakowskiej tak zachwycił polski kościół?

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ida Nowakowska | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy