Tak Tomasz Kammel gasi natrętną teściową. Ale sobie wymyślił
Tomasz Kammel, mimo odejścia z TVP, nieustająco jest na fali. Choć rzadko mówi o życiu prywatnym, teraz podzielił się pomysłem na rozwiązywanie rodzinnych sporów. Choć sam nie ma żony, podzielił się sposobem na zagięcie teściowej.
Tomasz Kammel jest obecny w mediach od dawna. Nieszczególnie zaszkodziło mu nawet pożegnanie z TVP. Jakiś czas temu znalazł nową pracę w Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego, ale popularnością cieszą się też jego profile w mediach społecznościowych. Na Instagramie ma 362 tysiące obserwatorów, których przyciąga nie tylko zdjęciami czy relacjami z wydarzeń, ale też poradami dotyczącymi wystąpień publicznych. Jak się okazuje, doradza tam i w tematach związanych z życiem prywatnym.
Choć sam żony nigdy nie miał, a najbliżej osiągnięcia tego celu był lata temu, będąc w związku z Katarzyną Niezgodą, teraz postanowił doradzać w tematach relacji rodzinnych. Trudne rozmowy z teściową - ale też innymi osobami z rodziny, jak wścibskie ciocie, natrętni szwagrowie i im podobni - zdarzają się nam wszystkim. Rady Kammela mogą się więc szczególnie przydać w okresie świątecznym, podczas spotkań w większym gronie przy karpiu i barszczu z uszkami.
Kammel na Instagramie doradza przede wszystkim w sprawach, które dotyczą wszystkich osób występujących publicznie: nie tylko na scenie, ale też podczas zebrań w pracy czy na konferencjach. Prezenter pokazuje sposoby na zdobycie pewności siebie czy triki związane z autoprezentacją. Ostatnio uczył na przykład, jakie są podstawy skutecznej komunikacji i jak umiejętnie przyciągać uwagę.
Teraz Tomasz pokazał, jak jego zdaniem najlepiej poradzić sobie z teściową, która za nic ma nasze granice i potrzebę niezależności. Jednym słowem: która tuż po przekroczeniu progów naszego mieszkania, rozpoczyna egzamin z jakości, czy może "inspekcję sanepidu".
"Co zrobić, gdy rozmowa z teściową przypomina formalność, a jej zachowanie w Twoim domu zaczyna przypominać inspekcję? Jak kulturalnie postawić granice i zaprosić do lepszej współpracy? Zobacz dwa proste kroki, które mogą zmienić wszystko" - mówi na początku nagrania Tomasz.
Według Kammela, kiedy teściowa zaczyna nas egzaminować i krytykować, warto odwołać się do jej empatii, ale też asertywnie zaznaczyć, co nie podoba się nam w jej zachowaniu.
"Warto wtedy jej zadać jedno pytanie: Mamo, czy wyobrażasz sobie, że to ja u ciebie w domu zadawałabym takie pytania: "dlaczego to leży tu, dlaczego tamo wisi tam" (...) Prawdopodobna odpowiedź to: nie. Wtedy warto dodać: No właśnie, dlatego proszę nie zadawaj takich pytań u nas i zaakceptuj stan rzeczy takim, jaki jest" - tłumaczy prezenter.
Czy waszym zdaniem taki komunikat byłby skuteczny?
Zobacz też:
Wpadka Izabelli Krzan. Wymsknęło jej się na wizji
