Tak wygląda dziś gwiazda „Big Brother”! Karolina Pachniewicz zmieniła się nie do poznania!
Karolina Pachniewicz (38 l.) była jedną z uczestniczek pierwszej edycji słynnego programu „Big Brother”. Jak dziś po 17 latach od emisji pierwszego odcinka reality show wygląda jej życie?!
Program "Big Brother" był jednym z najbardziej popularnych programów w polskiej telewizji w latach 2001-2008. Był drugim reality show, zaraz po "Agencie", który zyskał uznanie polskich widzów. To właśnie oni z zapartym tchem śledzili życie uczestników, którzy byli zamknięci w domu Wielkiego Brata i funkcjonowali tam pod obstrzałem kamer.
Pierwszą polską edycję wygrał Janusz Dzięciął (64 l.), obecnie były pracownik straży miejskiej, a po zakończeniu show polityk i poseł na sejm VI i VII kadencji. Wraz ze zwycięzcą w programie udział wzięło wiele osób, które później na pewien czas zagościły w show-biznesie.
Widzowie pokochali roześmianą Manuelę Michalak (44 l.), Klaudiusza Sevkovicia (47 l.), czy jego kolegę Piotra Gulczyńskiego (49 l.). Ich losy potoczyły się bardzo różnie, tak samo jak Karoliny Pachniewicz. Gdy wzięła udział w show miała 21 lat. Zajęła w programie 9. miejsce i po odejściu z domu Wielkiego Brata przez chwilę było o niej głośno, ale potem zdecydowała wycofać się z mediów.
Obecnie celebrytka mieszka w Menchesterze w Wielkiej Brytanii i jest tłumaczką.
"Na początku wykorzystałam wykształcenie turystyczne i znajomość języków obcych. Podjęłam pracę w biurze turystycznym. Obecnie jestem samozatrudniona i pracuję jako tłumaczka języka polskiego i języka niemieckiego" - powiedziała w rozmowie z portalem WP, Pachniewicz.
W programie mocno zaprzyjaźniła się z Grzegorzem Mielcem, a w powietrzu wisiał romans. Niestety obecnie nie mają ze sobą kontaktu. A jak Karolina wspomina sam udział w programie?
"Bardzo dobrze. Było dużo śmiechu i zabaw. Po programie wróciłam na studia, a potem wyjechałam do Anglii. Nie chciałam kontynuować medialnej kariery, ponieważ nie za bardzo podobała mi się ta popularność. Męczyło mnie to i czułam się niekomfortowo. Pewnie ktoś mógłby zapytać, po co w takim razie szłam do programu? Nie sądziłam, że ta rozpoznawalność będzie aż tak duża i że program odniesie tak duży sukces. Ludzie ciągle zaczepiali mnie na ulicy, zdarzało się również, że byli niemili" - wyznała.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: