Reklama
Reklama

Tak zareagowała na wieść o nieślubnym synu męża. Musiała nagle podjąć trudną decyzję

Rok temu do mediów dotarły informacje na temat zmarłego w 2020 roku Pawła Królikowskiego. Był to bardzo trudny moment dla pogrążonej w żałobie Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Aktorka nie była wówczas w stanie skomentować tych wieści. Dopiero niedawno znalazła w sobie siłę, by opowiedzieć o zdradzie męża, owocem której jest nieślubny syn. Przyznała, że dzieci są jej wdzięczne.

Ostrowska-Królikowska otwiera się na temat zdrady męża

Małgorzata Ostrowska-Królikowska i zmarły w lutym 2020 roku Paweł Królikowski ślubowali sobie miłość w 1988 roku, w Łodzi. Przez lata uchodzili za zgodne małżeństwo, stroniące od afer czy skandali. Mówiono, że taka postawa to rzadkość w show-biznesie tak pełnym rozstań czy kłótni omawianych na łamach prasy. Nieoczekiwanie jednak cały idealny wizerunek runął, gdy na jaw wyszło, że Paweł Królikowski doczekał się syna z nieprawego łoża.

Reklama

Wieści o pozamałżeńskim romansie Pawła Królikowskiego wprowadziły fanów zmarłego aktora w osłupienie. Małgorzata przez długi czas nie komentowała tych informacji, nie była na to po prostu gotowe. Teraz udzieliła szczerego wywiadu, w którym zdradziła, w jaki sposób dowiedziała się o niewierności męża i jak przyjęła fakt, że romans zaowocował pojawieniem się na świecie dziecka.

Ostrowska-Królikowska o romansie męża. "Dzieci są mi wdzięczne"

Wszystko zaczęło się w latach 1992-1999, kiedy to Królikowski brał udział w nagrywanym we Wrocławiu programie "Truskawkowe studio". To właśnie tam poznał dziewczynę, z którą kilka lat później wdał się w romans.

"Zakochali się. Paweł z nią zamieszkał, ona urodziła mu syna" - informował "Super Express", powołując się na anonimowe źródło.

Ta informacja była prawdziwym ciosem dla żony aktora:

"Przed laty dowiedziałam się, że mój mąż Paweł ma we Wrocławiu romans, z którego urodzi się dziecko. Pamiętam tamtą trudną rozmowę i jego wzrok. Nie chciał rozbijać naszej rodziny. Nie wiedział, co robić" - wyznała Małgorzata Ostrowska-Królikowska w rozmowie z "Twoim Stylem".

Aktorka stanęła wówczas w wyjątkowo trudnej sytuacji. Musiała podjąć decyzję, która zaważyła na życiu całej rodziny. Wykazała się ogromną siłą i zrobiła to, co uważała za słuszne. Postanowiła zawalczyć o odzyskanie rodziny.

"Powiedziałam: "Dziecko niczemu nie jest winne. Musimy otoczyć je wspólnie miłością" - mówiła w tym samym wywiadzie.

Maciek, syn aktora nosi nazwisko matki, natomiast jest częstym gościem w domu Królikowskich.

"Ułożyliśmy się wszyscy z tą sytuacją, wybaczyłam zdradę. Czy bolało? Tak. Ale gdy po śmierci Pawła nasza córka Julka powiedziała: "Mamo, jestem ci wdzięczna, że wybaczyłaś tacie i przyjęłaś go z powrotem do domu", wiedziałam, że to była dobra decyzja. Gdybym szukała odwetu, byłabym dziś zgorzkniałą kobietą. Zemsta i złość to niedobrzy doradcy" - podkreśla aktorka.

Postawa godna podziwu?

Zobacz także:

Nie do wiary, jak nazwała Ostrowską-Królikowską. Do akcji wkroczyła Kurowska. "To jest podłe"

Antek Królikowski miał wspierać mamę w "Tańcu z gwiazdami". Niewiarygodne, co go powstrzymało

W rocznicę śmierci Pawła Królikowskiego na grobie nie zabrakło gości. Niektórych nikt się nie spodziewał

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy