Polskie gwiazdy często narzekają na wysokość swoich emerytur. W wielu przypadkach ma to związek z faktem, że na zupełnie innych zasadach opłacali składki na emeryturę niż przeciętny Kowalski pracujący na etacie. Ci, którzy przez lata mieli stałe zatrudnienie w telewizji lub radiu, nie mają na co narzekać. Do takich szczęśliwców należy m.in. Zygmunt Chajzer.
Zygmunt Chajzer nie może narzekać
Zygmunt Chajzer przez długi czas związany był z Polskim Radiem. Potem pracował w TVP, a następnie w Polsacie, gdzie prowadził niezwykle popularny teleturniej "Idź na całość". 1 maja dziennikarz i prezenter będzie obchodził 70 urodziny, zatem od kilku lat przysługuje mu już emerytura. Jak wyznał w jednym z wywiadów, jest ona wyższa od średniej krajowej, więc Chajzer nie ma na co narzekać.
"Moja emerytura nie jest gigantyczna, ale przecież ciągle pracuję. Mam stałą pracę w radiu i jak większość znanych kolegów również dodatkowe zlecenia w postaci konferansjerki. Nie opływam w luksusy, jednak dajemy z żoną radę. Mogę żyć w miarę spokojnie. [...] Na szczęście emerytury są waloryzowane i to jest plus posiadania emerytury. Może nie sięga ona poziomu inflacji, ale zawsze to coś. Pracując na etacie, zawsze odprowadzałem pełną składkę emerytalną. Nigdy nie unikałem tych płatności" - powiedział Zygmunt w rozmowie z "Super Expressem".
Podobnie dobrą emeryturę ma Katarzyna Dowbor. Na dodatek dziennikarka wróciła do "Pytania na śniadanie", więc jest w dobrej sytuacji finansowej.
Maria Winiarska i Beata Tyszkiewicz mają niskie emerytury
O takim szczęściu nie może mówić Maria Winiarska. Aktorka dość gorzko przyznała, że jej świadczenie jest bardzo niskie.
"Przez pół wieku ciężko pracowałam na scenie i na planach filmowych, załapałam się jeszcze na emeryturę estradową, bo występowałam na estradzie z moją siostrą. Ile dostaję? Tysiąc sto złotych" - wyznała kobieta w rozmowie z gazeta.pl.
Niewiele wyższą emeryturę dostaje Beata Tyszkiewicz. W 2018 roku aktorka wyjawiła, że otrzymuje 1300 zł świadczenia.
"Emeryturę mam niską, ale mówiąc o tym, nie biadoliłam, bo ludzie mają niższe. Tylko że to po 60 latach pracy przeszło... Kiedyś nikt nam nie mówił o żadnych składkach, ubezpieczeniach" - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" gwiazda.
Lipowska dorabia, a Rynkowski kupił ośrodek rehabilitacyjny
Teresa Lipowska, choć mogłaby już odpoczywać na emeryturze, to nadal gra w serialu. W ten sposób aktorka dorabia do emerytury.
"Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200 zł, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle bym była zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze" - powiedziała gwiazda w rozmowie z "Wideoportalem".
Inny sposób na niską emeryturę znalazł Ryszard Rynkowski. Piosenkarz dostaje zaledwie 1200 złotych emerytury, ale nie martwi się swoją sytuacją finansową. Jakiś czas temu zainwestował w ośrodek rehabilitacyjny w Brodnicy w województwie kujawsko-pomorskim.
"To miejsce to moja emerytura, muszę o to dbać. To też przyszłość, zabezpieczenie mojej rodziny. (...) Moja żona to anioł. Dzięki niej żyję, działam, wciąż pracuję, kocham i dbam o siebie" - mówił w rozmowie z "Na żywo".
Zobacz też:
Taką emeryturę dostaje Krzysztof Cugowski. Kwota zwala z nóg
Teresa Lipowska nie kryła irytacji po pytaniu o emeryturę. Padła konkretna kwota zarobku
