Takie sceny w kolejnym "Rolniku". Do akcji wkroczy teściowa
W 7. odcinku "Rolnik szuka żony" nie zabraknie emocji - w końcu przed chwilą gospodarstwa rolników opuścili kandydaci i kandydatki. Tym razem wszystkich czekają dodatkowe randki, które ostatecznie mają pokazać, kto nadaje się na drugą połówkę rolniczego serduszka. Oto co wydarzy się w 7. odcinku "Rolnik szuka żony 11".
Czas decyzji w "Rolnik szuka żony" już coraz bliżej. Dopiero co gospodarstwo Wiktorii, Marcina, Rafała i Sebastiana opuściły osoby, z którymi rolnicy na pewno nie stworzą związku, a teraz nadszedł czas na zacieśnienie więzi. W 7. odcinku Agata i pozostali rolnicy zapraszają uczestników na randki. Czy to oznacza dokonanie ostatecznego wyboru?
Czas sam na sam - tego potrzeba najbardziej zarówno rolnikom, jak i ich kandydatom. Jedni biją się z myślami, inni dojrzeli już do podjęcia decyzji. I tych w siódmym odcinku "Rolnik szuka żony" nie zabraknie.
Agata zaprosi na randkę Mirosława, który już od jakiegoś czasu bije się z myślami, czy nie opuścić gospodarstwa Agaty, bo nie jest z niego zadowolony.
"Ciężko mi o tym mówić, ale nie wiem, jak to Agata przyjmie. (...) Ona jest za bardzo dominująca, a ja wiem, że to nie zagra między nami. Na pewno Agatę poinformuję. Chciałbym to osobiście jej zakomunikować" - mówił w programie Mirek.
Czy randka sprawi, że zmieni zdanie? Mirek nie jest jedyny, który ma wątpliwości co do tempa poznawania kobiety. Wcześniej też Ireneusz wyraził głośno swoje obawy.
"Myślałem, że postęp tutaj w taką dobrą stronę będzie trochę szybszy, trochę taki bardziej dynamiczny, ale nie posuwamy się jakby za bardzo do przodu" - powiedział przed kamerą Irek.
Po pożegnaniu Łukasza przez Wiktorię, (według jego wersji za obopólną zgodą) szykuje się do kolejnej randki. I będzie to randka pełna wydarzeń i niespodziewanych zwrotów akcji!
Marcin po odesłaniu do domu Roksany i bardzo udanej randce z Magdą był już bliski podjęcia decyzji, jednak... w 7 odcinku stanie przed odwiecznym pytaniem: Czym wybrać? Sercem czy rozumem?
"Dzisiaj bardziej ciągnęło mnie do Ani. Mam burzę myśli w głowie. Więcej uczucia mam do Ani, ale jak patrzę na Magdę to też mi się robi dobrze. Serce minimalnie ciągnie do Ani, a głowa do Madzi".
Sebastian w poprzednim odcinku odesłał do domu Anię, która od początku go drażniła, a na koniec jeszcze wyjaśniła "aferę ręcznikową". Teraz Sebastian szykuje się do randki z Kasią. Czyżby oznaczało to utratę przez Patrycję roli faworytki? A może wręcz przeciwnie - Sebastian szykuje się do pożegnania dziewczyny?
Tymczasem u Rafała jedna z dziewczyn postawi na skracanie dystansu podczas gdy druga zastosuje znaną zasadę "przez teściową do serca". Która z metod okaże się skuteczniejsza?
Zobacz też:
Agata zostanie sama. Kandydat rolniczki powiedział prawdę prosto w oczy
Niezręczna sytuacja u Wiktorii z "Rolnika". Jak mógł coś takiego powiedzieć
Burza po wyborze Wiktorii z "Rolnika". "Szuka instagramowego misia, a nie partnera do życia"