Takie wieści tuż przed finałem "Tańca z gwiazdami". Poznamy nazwisko kolejnej edycji
W emocjonującym finale 15. edycji "Tańca z Gwiazdami" trzy pary rywalizują w ostatecznych choreografiach, zaskakując widzów i jury. Niespodzianką wieczoru będzie również występ polskich gwiazd. To jednak nie wszystko - na samym końcu finału będzie wiadomo, kto wystąpi w kolejnej edycjo tanecznego show Polsatu!
Trwa próba generalna przed dzisiejszym finałowym odcinkiem 15. edycji "Tańca z gwiazdami". W finale zobaczymy trzy pary - Macieja Zakościelnego i Sarę Janicką, Vanessę Aleksander z Michałem Bartkowiakiem i Julię Żugaj z Wojciechem Kuciną. Pary będą rywalizować w trzech choreografiach. To jednak nie koniec niespodzianek!
Pierwsza runda to taniec, który pary wybrały sobie same spośród wszystkich zaprezentowanych dotychczas w programie. Zwykle to taniec oceniony najlepiej przez jury. Tym razem ze schematu wyłamała się Julia Żugaj, która postanowiła zatańczyć jive’a. Vanessa zatańczy paso doble a Maciej - tango.
Druga runda to tańce wybrane przez jurorów. Tu przeważnie oglądamy tańce, które poszły uczestnikom najgorzej. I tak para numer 4 Julia i Wojtek zatańczą walca wiedeńskiego, para numer 8 Vanessa i Michał zaprezentują quickstepa a pana numer 12 Maciej i Sara pokażą jive’a.
Wisienką na torcie każdej edycji jest freestyle. Muzykę do choreografii pary wybierają same.
Julia Żugaj wybrała "Halelujah" Leonarda Cohena. Zapytana podczas próby generalnej przez Pauline Sykut-Jeżynę o kulisy tego wyborku Julia odpowiedziała: "Lepiej nie pytaj".
Dziś w programie zobaczymy także wspaniałych artystów polskiej piosenki. Zaśpiewa Edyta Górniak, a także Maryla Rodowicz i Roksana Węgiel oraz Blanka. Wśród gości będzie tez między innymi Doda, Ralph Kaminski,Andrzej Piaseczny, Luna, Natasza Urbańska i Ewa Minge.
Poznamy także nazwisko pierwszego uczestnika kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami".
Finał 15. edycji "Tańca z gwiazdami" już w niedzielę 17 listopada o godz. 19:55 w Polsacie.
Zobacz też:
Zakościelny i Janicka oficjalnie potwierdzili nowinę. Tego nikt nie przewidział, że to nie plotki