Takiej metamorfozy nikt się nie spodziewał. Wersow sama jest w szoku
Weronika Sowa (27 l.), znana jako Wersow, postanowiła zaszaleć z fryzurą. Skończyło się na radykalnym cięciu, którą samą Wersow wprawiło w lekką konfuzję. Jak wyznała, po raz pierwszy w życiu tak wygląda…
Wersow ma za sobą przełomowy rok. Latem ubiegłego roku wraz ze swoim życiowym i biznesowym partnerem, Karolem „Frizem” Wiśniewskim pochwaliła się nowym domem.
Rok później powitali na świecie córeczkę, której nadali imię Maja. Dumni rodzice nie ukrywali, że chcieli, by to była niespodzianka, jednak podczas zorganizowanej zgodnie z amerykańskimi trendami „gender reveal party”, goście pokrzyżowali im szyki, przedwcześnie ujawniając imię dziecka.
Można byłoby przypuszczać, że urządzanie nowego domu, przeprowadzka, ciąża i narodziny dziecka to wystarczająca dawka emocji, jak na jeden rok. Wersow jednak doszła do wniosku, że wciąż za mało zmieniło się w jej życiu.
Po tym, gdy już pozbyła się kwasu hialuronowego z ust i odczepiła doklejane rzęsy, postanowiła zabrać się za włosy. Jak wyznała:
"Potrzebuję coś zmienić, a co zmienia kobieta w pierwszej kolejności? Oczywiście, że włosy. Ale nie, nie będą to brązowe włosy. Zmieniamy długość moich włosów".
To, jak na Weronikę, bardzo radykalna decyzja. Zresztą sama to wyznała na nagraniu zamieszczonym na YouTube:
"To będą zdecydowanie najkrótsze włosy w moim życiu".
Mało tego, jak zdradziła influencerka, planowała jeszcze bardziej szokującą metamorfozę, jednak ostatecznie, po konsultacjach z fryzjerem i Andziaks, zdecydowała się na wersję pośrednią. Skończyło się podcięciem włosów tak, by sięgały ramion, co nieco zdziwiło Friza.
Jak dał do zrozumienia, myślał, że Weronika uprze się przy pierwotnym postanowieniu ostrzyżenia się „na chłopaka”. Jak wyznał na YouTube:
„Mega ładnie. Ale myślałem, że krócej. No mega fresh, mega fresh, no mega ładnie”.
Wersow przyznała, że od dawna nosiła się z zamiarem zmiany wizerunku i w końcu dojrzała do tej decyzji:
"Właśnie chciałam mieć zawsze taką krótką fryzurę, ale nigdy nie miałam odwagi. Jakoś coś we mnie się przełamało i tak stwierdziłam: Dobra, to jest ten moment, to jest ten czas, kiedy mogę sobie to zrobić i warto".
Póki co, z poprzedniego wizerunku został Weronice jeszcze biust. Na jego powiększenie Sowa zdecydowała się 2 lata temu, potem zrelacjonowała na YouTube przebieg operacji, a także podzieliła się swoimi rozważaniami na ten temat i opowiedziała, jak przebiegła rekonwalescencja.
Chociaż zapewniała, że była to jej niezależna decyzja, bo, jak tłumaczyła „już od kilku lat myślała, żeby taką operację wykonać”, pojawiły się plotki, jakoby w podjęciu decyzji pomógł jej ukochany.
Po operacji Weronika chętnie podkreślała kreacjami swoje nowe kształty, jednak ostatnio już tego nie robi. Nawet podczas najnowszej sesji, gdzie zaprezentowała nową fryzurę, unikała eksponowania piersi, ukrywając je pod watowanym topem. Spodziewaliście się, że tak polubi naturalność?
Zobacz też:
Wersow zachwyca figurą po ciąży. Zadała szyku obcisłym wdziankiem
Rozczulająca rolka Wersow z córeczką. Influencerka doskonale czuje się w roli mamy