Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski: Jak nazwą córeczkę?
Para ponoć waha się między dwoma imionami...
To wyjątkowy czas w rodzinie Tamary Arciuch (41 l.) i Bartłomieja Kasprzykowskiego (39 l.). W zeszłym tygodniu aktorska para powitała na świecie córkę. Maleństwo i jego mama czują się bardzo dobrze.
Aktorka przebywała w szpitalu od wtorku 22 listopada. Partner nie odstępował jej na krok. Nawet nocował w szpitalu. W tym czasie starszym synem pary, 7-letnim Michałem oraz 17-letnim Krzysztofem, synem Tamary z małżeństwa z aktorem Bernardem Szycem, zajmowali się rodzice aktorki i jej partnera. Choć również oni nie wytrzymali w domu i wraz z chłopcami przyjechali do szpitala, by zobaczyć nowo narodzone maleństwo.
W sobotę wieczorem aktorka wraz Bartkiem i córką opuściła szpital. Udali się do ich domu w jednej z podwarszawskich miejscowości. Na tę chwilę czekała cała rodzina. W sąsiednim segmencie od kilku lat mieszkają rodzice Tamary, dzięki czemu aktorka nie musiała zatrudniać niani do swoich synów. Teraz również będzie mogła liczyć na ich pomoc w opiece zwłaszcza nad Michałem, który chodzi do drugiej klasy szkoły podstawowej i wymaga bardzo dużo uwagi zwłaszcza przy nauce i odrabianiu lekcji.
Natomiast w opiece nad nowo narodzonym maleństwem zapewne chętnie pomogą rodzice Bartka, którzy na co dzień mieszkają w Szczecinie, ale przed przyjściem na świat wnuczki przyjechali do syna.
Tamara i Bartek nie kryją szczęścia z powodu narodzin dziecka. Marzyli o córce od kilku lat. Teraz to marzenie wreszcie się spełniło. Aktorska para wciąż zastanawia się, jakie imię jej nadać. Wahają się pomiędzy dwoma: Magdaleną albo Nadią. Pierwsze dni spędzone z maleństwem w domu na pewno pomogą im wreszcie podjąć decyzję.
Aktorka chce jak najszybciej dojść do formy po porodzie, gdyż już po Nowym Roku zamierza wrócić do pracy. Jednak najbliższe tygodnie oraz nadchodzące święta Bożego Narodzenia będą czasem poświęconym tylko rodzinie.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: