Tamara Arciuch ma problemy ze skórą. Zmienili dla niej procedury w "TTBZ"!
Tamara Arciuch (45 l.) podczas trwania programu "Twoja twarz brzmi znajomo" zauważyła, że jej skóra wygląda coraz gorzej. Specjalnie dla niej został zmieniony sposób zdejmowania charakteryzacji.
Tamara Arciuch od dawna wiedziała, że ma bardzo delikatną skórę, jednak nie spodziewała się, że aż do tego stopnia.
- Wolałabym o tym nie opowiadać. Mam bardzo wrażliwą skórę. Zdejmowanie charakteryzacji jest najmniej przyjemnym elementem tego programu. Silikon jest przyklejany specjalnymi klejami, a później rozpuszczany - powiedziała nam Arciuch
Aktorka po takich "zabiegach" miała bardzo wysuszoną cerę z tendencją do niedoskonałości. Gdy zgłosiła ten fakt do działu charakteryzacji, od razu otrzymała realną pomoc.
- Mam inną technikę zdejmowania tego wszystkiego. Nie robią tego wacikami tylko pędzelkiem. Później twarz jest w należyty sposób zaopiekowana, abym dotrwała do końca i mogła robić inne swoje prace - dodała.
W najbliższym odcinku programu "Twoja twarz brzmi znajomo" Tamara wcieli się w Thoma Yorke'a z zespołu Radiohead. Emisja już w piątek o 20:05 w Polsacie.
Całą rozmowę możecie zobaczyć poniżej: