"Taniec z gwiazdami": Kajra największą przegraną programu. Żona Sławomira komentuje
Kajra przegrała z Piotrem Mrozem finałowe starcie o Kryształową Kulę w "Tańcu z gwiazdami". Żona Sławomira w rozmowie z nami cieszyła się, że udało jej się "przejść własne Himalaje". Dalej padły wulgaryzmy.
Nikt na niego nie stawiał. Faworytką do wygranej była Oliwia Bieniuk i Iza Małysz. Widzowie zdecydowali jednak, że Kryształową Kulę zgarnie znany z serialu "Gliniarze" Piotr Mróz. Po finale aktor przyznał, że jest mile zaskoczony werdyktem.
Chwalił ekipę "Tańca..." za atmosferę, jaka panowała za kulisami show. Pytany, na co wyda pieniądze z wygranej, żartował, że na rachunki telefoniczne.
Jego taneczna partnerka Hanna Żudziewicz wyjawiła jednak, że ma do spłacenia kredyt mieszkaniowy, więc zapewne część wygranej zostanie przeznaczona właśnie na ten cel.
Do tańca towarzyskiego planuje wrócić, gdy jego organizm nieco się zregeneruje.
Aspirująca do bycia gwiazdą Kajra musiała zadowolić się drugim miejscem na podium. Przed programem czuła, że jest w świetnej formie. Niestety, sympatię widzów skradł jej przeciwnik.
Żona Sławomira jest wdzięczna, że mogła pokazać się widzom z zupełnie innej strony.
Porażkę żony skomentował dla nas również Sławomir (sprawdź!). Wokalista przyznał, że podczas ostatniego tańca Kajry był tak wzruszony, że aż się popłakał. Najbardziej cieszy go to, że dzięki programowi "Taniec z gwiazdami" Kajra schudła.
Czas przed finałem wspomina jako bardzo dobry.
Zobacz też:
Nowa ustawa PiS-u o obronie ojczyzny
W Radomiu powstają niezwykłe murale
Szpak i jego wypięte pośladki w studiu "Tańca z gwiazdami"
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl