„Taniec z gwiazdami” – wpadka Krzysztofa Ibisza. Pomylił gwiazdy…
„Taniec z gwiazdami” w 5. odcinku 13. edycji zmienił się w wehikuł czasu, przenosząc widzów do początków Telewizji Polsat, która właśnie obchodzi swoje 30-lecie. Z tej okazji na widowni i na scenie pojawiły się największe gwiazdy stacji, między innymi Dorota Gawryluk. I to właśnie jej pomysł zapoczątkował kłopoty Krzysztofa Ibisza….
Emisja 5. odcinka 13. edycji „Tańca z gwiazdami” zbiegła się w czasie z początkiem obchodów 30-lecia Telewizji Polsat. Na parkiecie i na widowni pojawiły się największe gwiazdy stacji, wspominając dawne czasy. Producenci zabrali widzów w nostalgiczną podróż po najpopularniejszych programach i serialach stacji, spośród których wiele zyskało już status kultowych.
Mariusz Szczygieł, prowadzący jednego z pierwszych talk shows w Polsce: „Na każdy temat” ujawnił tajemnicę słynnego „dlaczego?”, którym zasypywał rozmówców. Maciej Dowbor, współprowadzący programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” liczył, ile silikonu i gipsu charakteryzatorzy są w stanie użyć w ciągu jednej edycji, a Maciej Rock wspominał początki „Must Be The Music”. Pary tańczyły do utworów wykonywanych na żywo przez zwycięzców programów „Idol”, „Must Be The Music” i „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a z widowni kibicowały im gwiazdy Polsatu, między innymi Dorota Gawryluk.
Prowadząca „Wydarzeń” zwierzyła się Krzysztofowi Ibiszowi, że od dawna marzyła, by znaleźć się w programie „Taniec z gwiazdami”, ale pod warunkiem, że nikt jej nie będzie oceniał. Kiedy jednak Ibisz pospieszył z zapewnieniem, że da się to załatwić, dziennikarka stwierdziła, że obecność na widowni w zupełności jej wystarczy.
Jak wyznała, osobiście wybrała utwór dla Jamali i Jacka Jeschke. Było to tango z filmu „Zapach kobiety” i tu Ibisz popełnił błąd, który nie przystoi prezenterowi z 29-letnim doświadczeniem. Nieoczekiwanie w roli niewidomego pułkownika w stanie spoczynku obsadził… Roberta de Niro.
Gdy Gawryluk zażartowała, że mogłaby rozważyć udział w programie, gdyby dano jej do pary bohatera filmu „Zapach kobiety”, Ibisz odpowiedział żartem, że już są prowadzone rozmowy z Robertem de Niro… Dziennikarka szybko sprostowała, że w „Zapachu kobiety” zagrał Al Pacino.
Na usprawiedliwienie Ibisza można dodać, że de Niro i Pacino są myleni dość często, odkąd obaj zagrali w „Ojcu Chrzestnym II”. Widocznie fizyczne podobieństwo, które charakteryzatorom udało się uzyskać między grającym młodego Vito Corleone Robertem de Niro, a grającym jego syna, Michaela, Alem Pacino, zbyt głęboko zapada w pamięć.
Zobacz też:
Zatańczył „najlepiej w tej edycji” i odpadł. Chwalono ich głównie za urodę…
Maciej Rock wraca do Polsatu! Wystąpi w "Tańcu z gwiazdami"
Przegapiłeś najnowszy odcinek "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami"? Nic straconego! Oglądaj na PolsatGo już TERAZ!
***
