Tęczowa Ukraina? Wszystko w rękach Wołodymyra Zełenskiego! Małżeństwa jednopłciowe zostaną zalegalizowane?
Ukraina ma szansę stać się krajem na poziomie państw Zachodniej Europy – przynajmniej jeśli chodzi o tolerancję obywateli w kwestiach tożsamości seksualnej. Nasi wschodni sąsiedzi zebrali 28 tysięcy podpisów pod petycją o zalegalizowanie małżeństw jednopłciowych. Teraz wszystko w rękach prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Obywatele Ukrainy zebrali ponad 28 tysięcy głosów pod petycją o zalegalizowanie małżeństw jednopłciowych. Według ukraińskiego prawa, każda petycja, która zbierze ponad 25 tys. głosów, automatycznie kwalifikuje się jako ustawa obywatelska, która musi zostać rozpatrzona przez prezydenta. Nie wiadomo zatem, czy prezydent ją podpisze czy "wyrzuci do kosza", ale na pewno będzie musiał ja rozważyć. Na podjęcie decyzji ma tylko 10 dni.
Organizacje LGBTQ określają petycję jako moment przełomowy, jeśli chodzi o prawa mniejszości seksualnych. Jak zatem zareaguje prezydent Zełenski?
Petycja ma bezpośredni związek z wojną toczącą się na terytorium Ukrainy. Trudna sytuacja osób LGBTQ zaostrzyła się jeszcze bardziej z powodu wybuchu konfliktu zbrojnego. Wobec obowiązującego prawa, osoby homoseksualnie nie mają możliwości otrzymania informacji w szpitalu, nie mogą także legalnie zorganizować pochówku partnera/partnerki, bowiem wobec prawa ich związki nie istnieją.
Jak skomentowała sytuację naszych wschodnich sąsiadów Oksana Solonska, kierownik ds. komunikacji medialnej w Kyiv Pride:
To nie pierwsze działania obywateli Ukrainy na rzecz osób LGBTQ . W 2015 roku wprowadzono tam ustawę antydyskryminacyjną, która zakazywała dyskryminacji w miejscu pracy ze względu na orientację seksualną. Tolerancja dla osób nieheteronormatywnych w Ukrainie wzrasta - według sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, przeprowadzonego w maju tego roku, negatywne nastawienie do społeczności LGBT spadło z 60,4 % do 38,2 %.
Parada Wolności, która odbyła się w Kijowie w 2019 roku, do dziś pozostaje jednym z największych i najbardziej pokojowych wydarzeń, jakie widziała Ukraina.
Zobacz też:
Lis już sprzedał swój wielki dom w Konstancinie
