Tego było już za wiele. Skrzynecka nie wytrzymała. Nadała z domu ostateczny komunikat

Katarzyna Skrzynecka to jedna z bardziej lubianych aktorek w kraju. Od lat wiedzie jej się nie tylko zawodowo, ale też i prywatnie. W tym roku wszak wraz z Marcinem Łopuckim będą świętować 15. rocznicę ślubu. 

Być może to z tego powodu jeden z tygodników postanowił napisać o nich coś nowego. I w ten oto sposób przekazano, że córka sportowca zaręczyła się i być może niebawem weźmie ślub. 

"Swojego wybranka przedstawiła już rodzicom, którzy bardzo go polubili. Cieszą się, że widzą córkę szczęśliwą z narzeczonym" - donosiło "Życie na Gorąco".

Z dalszej części artykułu mogliśmy się dowiedzieć, że Łopucki "coraz bardziej godzi się z myślą, że ukochaną córeczkę kiedyś będzie musiał poprowadzić do ołtarza".

Bez wątpienia ślub Pauliny w roku, w którym jej ojciec i macocha świętują 15. rocznicę ślubu, byłby bardzo symboliczny. 

Okazuje się jednak, że takich planów w ogóle nie ma. Katarzyna nie dała rady dłużej milczeć i postanowiła zdementować te rewelacje.

Tuż po Wielkanocy zamieściła na Instagramie rodzinne zdjęcie, na którym pozuje z mężem, córka i pasierbicą. Na początku złożyła życzenia fanom, a potem przeszła do sedna:

"P.S. Plotkom wyssanym z palca i bajdom plotkarskich gazetek o rzekomych zaręczynach naszej córki Pauli mówimy stanowcze NIE. Nie - Paula nie jest ani zaręczona, ani nie wychodzi za mąż i nikt z nas podobnych bajek nigdzie nie opowiadał. Jest od dawna szczęśliwie zakochana, a my szczęśliwi, że jest szczęśliwa" - zżymała się Skrzynecka.

Zobacz też:

Katarzyna Skrzynecka była zdradzana. Związek z Marcinem Łopuckim jest inny

Hakiel doprowadził Skrzynecką do łez. Wielkie poruszenie pod postem tancerza

Mąż Skrzyneckiej przekazał radosne wieści. Spływają gratulacje