Tego Katarzyna Dowbor żałuje najbardziej. Opuściła go bardzo wcześnie
Katarzyna Dowbor nie kryje, że przegapiła najwspanialsze momenty z dzieciństwa swego syna, bo po prostu nie było jej przy nim. "Ciągle gdzieś gnałam, dla Maćka nie miałam czasu. Teraz staram się jakoś nadrobić to, co straciłam" - wyznała.
Katarzyna Dowbor do dziś nie może sobie wybaczyć, że zostawiła kilkuletniego syna pod opieką jego ojca w Toruniu i wyjechała na studia do stolicy.
"Przegapiłam ten moment, kiedy powinnam była powiedzieć stop karierze i zająć się Maćkiem. Nie zrobiłam tego" - opowiadała "Echu Dnia", dodając, że przyznaje się do błędów z młodości i stara się je naprawić.
"Kiedy dziś patrzę na to, co wyprawiałam, gdy na świecie pojawił się mój syn, dochodzę do wniosku, że byłam jako matka kompletnie nieodpowiedzialna i beztroska. Maciek był kochanym i grzecznym dzieckiem, ale - przykro to mówić - za mało miałam dla niego czasu" - wspominała w cytowanym już wywiadzie.
Nie jest tajemnicą, że gdy Katarzyna Dowbor (wtedy jeszcze Kokocińska) odkryła, że zostanie mamą, była jeszcze licealistką i właśnie przygotowywała się do egzaminu dojrzałości.
"Maturę tak naprawdę pisaliśmy we dwoje" - wspominała po latach na kartach książki "Mężczyźni mojego życia".
Miała zaledwie 19 lat, gdy jej życie dosłownie stanęło na głowie. Choć dziennikarka nazywa dziś Macieja cudownym prezentem od losu, wtedy nie była jeszcze gotowa na macierzyństwo.
"Miałam chęć pożyć, pobawić się, poimprezować. Dopiero zaczynałam czuć smak życia. Ojcu Maćka nie podobały się moje plany pracy w mediach" - wyznała w autobiografii, dodając, że mąż nakłaniał ją, by została nauczycielką, czego ona nawet przez moment nie brała pod uwagę.
"Właściwie nie pamiętam, jak wyglądał mój świat z mamą. Każde dziecko chciałoby zaznać matczynej czułości, pewnie mi tego brakowało" - wyznał Maciej Dowbor w rozmowie z "Galą", wspominając dzieciństwo.
Maciej Dowbor był w czwartej klasie podstawówki, kiedy jego ojciec dostał propozycję wykładów na jednej z niemieckich uczelni.
"Pojechaliśmy do Paderborn razem. W Niemczech spędziliśmy dwa cudowne lata" - wspominał w wywiadzie dla "Gali".
Dziennikarz przyznaje, że tęsknił za mamą, więc po powrocie do Torunia, poprosił ojca, by pozwolił mu pojechać do niej do stolicy. Pojechał i... został na zawsze.
Katarzyna Dowbor przyjęła syna z otwartymi ramionami. Przez półtora roku mieszkali w Warszawie, a potem razem przenieśli się do leżącej pod Piasecznem Pilawy.
"Wiem, że mama chciała opowiedzieć mi, czemu mnie zostawiła z ojcem i wyjechała, ale takiej szczerej rozmowy na ten temat nie przeprowadziliśmy. A dziś już chyba nie mam tej potrzeby" - wyznał prezenter "Twojemu Stylowi".
Katarzyna Dowbor twierdzi, że Maciej był w dzieciństwie i wczesnej młodości ideałem.
"Nie sprawiał najmniejszych kłopotów wychowawczych, był grzeczny, zdyscyplinowany i samodzielny. Nie mieliśmy czasu wozić go do szkoły samochodem, ale on świetnie sobie radził. Wstawał o szóstej i szedł na autobus. Był bardzo dzielny" - opowiadała w cytowanym już wywiadzie.
"Jestem mu wdzięczna za to, że nie wiem, czym są problemy okresu dorastania u nastolatków" - dodała.
Maciej wyprowadził się od mamy, dopiero gdy skończył 20 lat. Katarzyna Dowbor oczekiwała wtedy narodzin córki Marii.
"Jak urodziła się moja siostra, dziwnie się poczułem. To był szok informacyjny, nie emocjonalny. Wiedziałem, że w mojej matce jest jeszcze ogień i mogłem się tego spodziewać" - mówił prezenter "Twojemu Stylowi".
Mama jest dla niego wzorem do naśladowania.
"Wiele się od niej nauczyłem. Podziwiam ją za to, że mimo życiowych zawirowań zachowała klasę" - powiedział kiedyś "Gali".
"Wychowałem się w skomplikowanym układzie rodzinnym. Doświadczyłem straty, bo rozpadła się moja rodzina. Wiem, jak to boli. Moim celem jest, by moje córki nie musiały tego samego przeżywać" - zadeklarował.
Źródła:
1. Książka K. Dowbor "Mężczyźni mojego życia", wyd. 2013
2. Wywiady z M. Dowborem: "Gala" (kwiecień 2011 i grudzień 2020), "Twój Styl" (maj 2018)
3. Wywiad z K. Dowbor, "Echo Dnia" (marzec 2010)
Zobacz także:
Zanim Dowbor poznał Koroniewską był szaleńczo zakochany. Z partnerką planowali już ślub
Mąż zataił przed Dowbor gorzką prawdę. Z trudnego związku uratowała ją... jego kochanka
Katarzyna Dowbor mówi wprost o przejściu na emeryturę. "Dlaczego ktoś ma komuś robić miejsce"