Telewizja Polska tłumaczy się z afery wokół „Koła fortuny”. Zrobili to dla widzów
Telewizja Polska zabrała głos w sprawie radykalnej zmiany w sezonie zimowym TVP2. Okazuje się, że wśród flagowych programów zabraknie „Koła fortuny”. Stacja po raz pierwszy od kilku lat nie zaprezentuje więc premierowych odcinków show. Po długiej ciszy wyjaśnili swoją postawę.
Widzowie TVP, którzy niemalże każdego dnia oglądają "Koło fortuny", nie będą mogli liczyć na nowe odcinki programu z Norbim w roli głównej. Okazuje się, że publiczny nadawca podjął decyzję w sprawie formatu i zdecydował się na wyemitowanie w sezonie zimowym szeregu powtórek z 12. edycji programu. Choć obecna 13 już odsłona show jeszcze nie dobiegła końca, a ostatni odcinek czeka na fanów 25 listopada, najnowsze wieści mogą ich zasmucić. Wszystko dlatego, że wcześniej TVP nie zamierza zaprezentować w najbliższym sezonie nowych odcinków, jak to zwykle miało w zwyczaju.
"Telewizja Polska, podobnie jak inne stacje w swojej ramówce planuje zarówno premiery, jak i powtórki" - skomentowało dla serwisu wirtualnemedia.pl biuro prasowe TVP.
Zdaniem zarządu, fani "Koła fortuny" będą zadowoleni z takiego obrotu spraw, ponieważ badania wykazują, że chętnie odpalają odbiorniki, by zerknąć na poprzednie odcinki show.
"Wyniki oglądalności pokazują, że widzowie chętnie oglądają nie tylko premierowe odcinki teleturnieju "Koło fortuny" (średnia widownia odcinków premierowych w latach 2020 - 2023 wynosi 1,34 mln widzów, udział na poziomie 15,35 proc.), ale również te, które zostały już wcześniej wyemitowane (średnia widownia odcinków powtórkowych w paśmie popołudniowym w latach 2020-2022 wynosi 1,37 mln widzów, udział 16,85 proc.)" - dodano w oświadczeniu.
Od niedawna huczy w mediach o zmianach, czy też nawet "czystkach" w TVP. Pojawiły się również głosy, że mogą one dotknąć pośrednio nawet jeden z flagowych formatów stacji - "Koło Fortuny".
W jednym z podcastów z pytaniem o te pogłoski zmierzył się Norbi. Prezenter nie chciał wyrokować w tej sprawie, lecz ujawnił, jak to wygląda z jego perspektywy.
"Nie jestem pracownikiem stacji. Robię rozrywkę, robię swój job najlepiej jak potrafię. Lubię to. Nagraliśmy odcinki do kwietnia. Powiem tak: chętnie bym pokręcił. Naprawdę, świetna zabawa, świetne miejsce, świetni ludzie. Zżyliśmy się bardzo. A co ma być, to będzie" - powiedział piosenkarz w podcaście "Pogadamy, Zobaczymy".
Zobacz też:
Norbi pociągnięty za język. Pracodawcy z TVP mogą nie być zadowoleni z jego odpowiedzi!
Wielka wpadka w "DDTVN". Ostrowska zmiotła z planszy Agnieszkę Woźniak-Starak i Ewę Drzyzgę