Teresa Lipowska chciała zobaczyć Kucównę tuż przed śmiercią. Kategorycznie jej tego zabronili
Teresa Lipowska (86 l.) od lat bardzo aktywnie angażuje się w pomoc na rzecz pensjonariuszy Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Aktorka jest ambasadorką ośrodka, ale przede wszystkim przyjaciółką jego mieszkańców. W okolicy świąt wielkanocnych, Teresa Lipowska odwiedziła Skolimów, ale niestety nie miała możliwości spotkać się z Zofią Kucówną. Szczegóły tamtego smutnego dnia łamią serce.
Teresa Lipowska z wielkim smutkiem zareagowała na wiadomość o śmierci Zofii Kucówny. Słynna aktorka odeszła 6 kwietnia 2024 roku w wielu 90 lat. Gwiazda nie posiadała dzieci. Była osobą samotną, a ostatnie lata życia spędziła poza domem. Zamieszkała w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie do ostatnich chwil towarzyszyli jej koledzy i koleżanki po fachu, których znała z czasów kariery.
Teresa Lipowska miała okazję poznać Zofię Kucównę. Przez długie lata były bliskimi koleżankami. W Wielkanoc próbowała się z nią spotkać. Niestety nie było to możliwe. Emerytowana aktorka nie opuszczała już swojego pokoju.
"Ona już od dłuższego czasu się źle czuła. Ostatnio już nie schodziła niestety nawet do ludzi. Na Boże Narodzenie jeszcze zeszła na opłatek i rozmawiałyśmy. Czuła się wtedy normalnie, nie narzekała na nic. Później sprawy potoczyły się szybko. Teraz na Wielkanoc podobno już bardzo się źle czuła, więc to w ostatnim czasie podupadła na zdrowiu. Chciałam nawet wejść do niej na górę do pokoju, by złożyć jej życzenia, ale powiedzieli mi, że to niemożliwe, bo już nie bardzo kojarzy i nikogo z gości nie przyjmuje" - relacjonuje Teresa Lipowska w wywiadzie dla Plotka.
Aktorka zapamiętała Zofię Kucównę jako niezwykle skromną i utalentowaną osobę, która nigdy nie zabiegała o rozgłos. Cieszyła się wielką estymą w środowisku artystycznym.
"Niestety już jesteśmy w takim wieku, że to się może zdarzyć w każdej chwili. Będzie mi jej brakowało. W młodszych czasach z Zosią spotykałyśmy się regularnie po koleżeńsku i bardzo nawzajem się szanowałyśmy, lubiły. Nie była to osoba, która robiła wokół siebie rozgłos i chciała być wszędzie. Była bardzo skromna, choć miała duży talent i wiele wybitnych ról" - opowiedziała Teresa Lipowska w wywiadzie.
W związku ze śmiercią Zofii Kucówny głos zabrał również prezes Związku Artystów Scen Polskich Krzysztof Szuster. Mężczyzna przypomniał o muzycznym dorobku aktorki, który stanowił istotny element jej dorobku artystycznego.
"To wielka strata dla polskiej kultury. Jakże ciężko jest mówić, że Zofia Kucówna to już historia polskiego teatru, telewizji, radia, ale i piosenki. Mało kto pamięta, że słynną piosenkę z Kabaretu Starszych Panów "Kaziu, zakochaj się" wykonywała właśnie - niepowtarzalnie - Zosia Kucówna" - powiedział.
Przyznał przy tym, że Zofia Kucówna była mocno zaangażowana w działania na rzecz Domu Artystów Weteranów Scen Polskich.
"Dużo robiła na rzecz Domu Artystów Weteranów Scen Polskich i to dzięki niej w latach 70. to miejsce rozkwitło i dzięki niej istnieje do dziś"- dodał prezes ZASP.
Zofia Kucówna w 1998 roku została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2008 roku otrzymała Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a w ubiegłym roku za całokształt twórczości odebrała Wielką Nagrodę Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry". Na przestrzeni wielu lat kariery zawodowej występowała w kilku polskich teatrach. W Teatrze Współczesnym w Warszawie przepracowała łącznie 30 lat. Pełniła również rolę pedagoga warszawskiej Akademii Teatralnej.
Zobacz też:
Nie najlepiej u Lipowskiej. Lekarz zabronił jej ulubionej rozrywki
Teresa Lipowska w Skolimowie. Słowa gwiazdy "M jak miłość" wzruszają do łez
Lipowska upomniała się o podwyżkę w „M jak miłość”. Oto kto za tym stał