Teresa Lipowska czekała na to latami. Już straciła nadzieję, gdy stał się cud
Teresa Lipowska (87 l.) jest bardzo zżyta ze swym jedynym synem, Marcinem Zaliwskim. Aktorka nie kryje, że jego przyjście na świat było... cudem. Miała już ponad 35 lat, gdy okazało się, że spodziewa się dziecka, co oznaczało, że jej największe marzenie się spełni. Nie wszystko jednak poszło tak, jak chciała. „Byłam pewna, że będzie dziewczynka” - wspomina.
Teresa Lipowska miała zaledwie 20 lat, gdy wyszła za mąż za Aleksandra Lipowskiego – studenta łódzkiej filmówki, któremu, jak sama mówiła, "ofiarowała swój wianek". Jak szczerze wyznała w programie Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę":
„Poszłam do ślubu jako panienka”.
Chociaż Lipowskiej brakowało wówczas doświadczenia w miłości, miała jasno sprecyzowane plany. Jak wyznała w wywiadzie-rzece, który przeprowadziła z nią Ilona Łepkowska:
„Od razu chciałam mieć dzieci”.
Los ostatecznie pokrzyżował jej macierzyńskie plany i, jak się potem okazało, słusznie. Pierwsze małżeństwo Teresy Lipowskiej przetrwało bowiem tylko trzy i pół roku. Jak wspominała z perspektywy czasu w książce "Nad rodzinnym albumem":
„Na szczęście – po latach tak myślę – dziecka z Saszą Lipowskim nie miałam. Kiedy wyszłam za Tomka to oczywiście też chcieliśmy mieć zaraz dzieci. A tu mija rok, pięć, siedem, dziewięć... i dziecka nie ma”.
Do trudnego tematu wróciła w wywiadzie dla magazynu "Retro". Jak wspominała:
„Byłam zrozpaczona, bo nie wyobrażałam sobie życia bez dzieci. Zdecydowałam się więc na adopcję. I kiedy z przyjaciółką Zosią Lengrenową zaczęłyśmy jeździć po domach dziecka, nagle zaszłam w ciążę. I to był cud”.
Teresa Lipowska do tej pory pamięta chwilę, gdy dowiedziała się, że jej marzenie właśnie się spełnia. Jak wspomina, nie posiadała się ze szczęścia i od razu zaczęła wyobrażać sobie wymarzoną córeczkę. Bo tego, że urodzi dziewczynkę, była po prostu absolutnie pewna:
„Anna Maria miała być. Zdecydowanie!”
W czasie ciąży aktorka bardzo przybrała na wadze. Wciąż, wspominając tamte czasy, daleka jest od zachwytów nad swoją ówczesną figurą. Ale nie miała czasu specjalnie się nad tym roztkliwiać, zajęta swoim szczęściem. Jak mówiła w wywiadzie dla "Kobiety i Życia":
„Wyglądałam jak szafa. Nic mi to jednak nie przeszkadzało. Chodziłam z brzuchem wypiętym, dumna, szczęśliwa, żeby wszyscy widzieli”.
O dniu, w którym została mamą, Teresa Lipowska do dziś mówi jako o najważniejszej premierze w życiu, choć była nieco rozczarowana, gdy okazało się, iż zamiast wymarzonej dziewczynki urodziła chłopca.
„Byłam tym tak speszona, że w ogóle nie wiedziałam, jakie dać mu imię” - wspomina i dodaje, że po naradzie z mężem zdecydowała się na Marcina Pawła.
Wiele lat później los w końcu podarował jej także upragnioną córkę, bo tak nazywa swoją synową. Ciekawostką jest, że żona Marcina Zaliwskiego ma na imię Anna Maria, czyli dokładnie tak, jak chciała, by miało na imię jej dziecko, zanim okazało się, że jest chłopcem.
Syn aktorki ma już 50 lat, razem z żoną wychował adoptowanego chłopca z Rumunii (Szymon jest już pełnoletni) i córkę Ewę, która lada moment skończy 15 lat. Marcin Zaliwski nigdy nie chciał pójść w ślady rodziców, aktorstwo po prostu go nie interesowało. Skończył Szkołę Główną Handlową, był dyrektorem dużej firmy finansowej, a od pewnego czasu prowadzi własny biznes.
Źródła:
1. Książka „Nad rodzinnym albumem. Teresa Lipowska w rozmowach z Iloną Łepkowską”, wyd. 2017.
2. Wywiady z T. Lipowską: „Retro” (sierpień 2023), „Kobieta i życie” (grudzień 2021).
3. Program „Zrozumieć kobietę – Teresa Lipowska”, Polsat Box Go
Zobacz też:
Wielkie zmiany u Barbary Mostowiak. Lipowska tak narzekała, to wykrakała
Niepokojące wieści o Teresie Lipowskiej. Gwiazda "M jak miłość" już tego nie ukrywa
Teresa Lipowska: "Mam poczucie, że dobrze przeżyłam swoje życie"