Teresa Lipowska o wdowie po Kamińskim. "Jakaś koszmarna sprawa, jakiś szok"
Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia w wieku 70 lat. Ta wiadomość wstrząsnęła polskim show-biznesem... Wielu artystów składa rodzinie aktora kondolencje. Teresa Lipowska wspomniała, jak cudownym człowiekiem był Kamiński i że ciężko jej wyobrazić sobie rozmowę z jego żoną.
Informację o śmierci Emiliana Kamińskiego przekazał Teatr Kamienica, w którym aktor był dyrektorem. "Potwierdzam, pan Emilian zmarł dzisiaj o 7.30. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Zmarł przy swojej rodzinie w swoim domu w Józefowie" - powiedziała Patrycja Pawlik z Teatru Kamienica w rozmowie z Onetem.
Środowisko artystyczne natychmiast zareagowała na te tragiczną wiadomość. W mediach społecznościowych pojawiają się kondolencje i wspomnienia Kamińskiego. Wielu aktorów opowiada o swoich doświadczeniach z panem Emilianem. Wśród nich znaleźli się koledzy z planu "M jak miłość".
"Kochany Panie Emilianie...Takiego będę Pana pamiętać. Uśmiechniętego, sypiącego kawałami jak z rękawa, szarmanckiego, z otwartym umysłem i sercem" - napisała na Instagramie Katarzyna Cichopek. Gwiazda "M jak miłość" dodała, że wiele się od aktora nauczyła.
Z kolei Marcin Mroczek postanowił dodać poruszający wpis, w którym wyjawił, że Emilian lubił się śmiać i rozśmieszać innych. Dodał też, że podziwiał jego dorobek artystyczny.
Krystian Wieczorek wrzucił zdjęcie uśmiechniętego Kamińskiego i napisał: "Emilianie, takiego będziemy Cię pamiętać. Spoczywaj w pokoju".
Produkcja serialu także dodała kilka słów: "Drodzy widzowie, z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że dziś rano po długiej chorobie odszedł nasz przyjaciel, wielki aktor, Emilian Kamiński. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia".
Teresa Lipowska, związana z "M jak miłość" od pierwszego odcinka, w rozmowie telefonicznej wyraziła swoje niedowierzanie tą tragiczną informacją.
"Był tak silny. Był cudownym człowiekiem, pasjonatem rzadko spotykanym w naszych czasach. Ja nie mówię tylko o teatrze, który wyciągnął z gruzów i doprowadził do świetności. [...] Zawsze na planie uśmiechnięty, zawsze przygotowany. Ja go bardzo, bardzo lubiłam" - mówi aktorka.
I dodaje, że nie jest w stanie sobie wyobrazić, co przeżywa teraz żona Emiliana Kamińskiego. "Dla Justyny to będzie jakaś koszmarna sprawa, jakiś szok. Ja nie wiem, jak będę z nią rozmawiać. Nie mogę przyjąć do siebie tej wiadomości, że go nie ma" - powiedziała.
***
Zobacz także:
Gwiazdy żegnają Emiliana Kamińskiego. "Energia życia Emiliana skończyła się zbyt wcześnie"
Mucha pożegnała Kamińskiego. Był jej serialowym ojcem. Co z jego postacią?
Emilian Kamiński poznał Justynę Sieńczyłło, gdy miała 13 lat. Po latach rozpoznał ją po oczach