Teresa Lipowska odlicza już dni. Wymęczona aktorka szuka ukojenia w wyjątkowym miejscu
Teresa Lipowska jest jedną z najbardziej aktywnych seniorek, która nawet po ukończeniu osiemdziesięciu lat nie chce osiąść na laurach i zostawić plan filmowy za sobą. Uroki dojrzałego wieku niekiedy dają jej się we znaki, dlatego gwiazda często organizuje sobie wypady do sanatorium, by zregenerować siły. Teraz postanowiła pójść o krok dalej… Planuje wizytę w sanktuarium!
Piękna pogoda za oknem i koniec roku szkolnego nastrajają do snucia planów wakacyjnych nie tylko młodzież, ale również dorosłych i seniorów. Wśród zagorzałych podróżników, rozmyślających o chwili wytchnienia, znalazła się Teresa Lipowska, którą wiele osób zna z Telewizji Polskiej. Gwiazda od lat wciela się w rolę Barbary Mostowiakowej w serialu "M jak miłość". By choć na chwilę odetchnąć od pracy, chce wyjechać na wieś, ale po drodze ma zamiar odwiedzić ważne dla niej miejsce.
"Pojadę do Studziennej, gdzie jest Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. Spotkam się także z bliskimi, choć z mojego rocznika już niewielu ich zostało" - wyznała Lipowska w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie". Przy tej okazji podzieliła się prywatną historią.
"Nasza przyjaciółka, do której przyjechaliśmy z mężem po raz pierwszy, już zmarła, ale na pewno odwiedzę jej córkę i wnuki. To zawsze miłe spotkania" - dodała.
Gwiazda "M jak miłość" zamierza odpocząć w Puszczy Augustowskiej, wspominając piękne chwile ze swojego życia. Wracanie do przeszłości pozwala aktorce wyciszyć się i odnaleźć spokój.
Lipowska nie ukrywa, że "im jest starsza, tym bardziej tęskni do tego, co było". Każdy spacer po znajomych terenach kojarzy jej się z ukochanym mężem, z którym niegdyś spędzali dużo czasu, chodząc po lasach, łowiąc ryby lub pływając łodzią. Ich chwile wypełniał śmiech i miłość. Nic więc dziwnego, że aktorka z sentymentem wraca do przeszłości.
Teresa Lipowska od ponad 20 lat związana jest z jednym z najpopularniejszych seriali TVP - "M jak miłość". Gwiazda dorabia sobie, występując na szklanym ekranie i nie wstydzi się przyznać, że popularna "Emka" stała się źródłem jej utrzymania. Choć aktorka ma już ponad 85 lat i mogłaby już zrezygnować z pracy zawodowej, jest na tyle przywiązana do roli nestorki rodu Barbary Mostowiakowej, że ani myśli ją porzucić.
"Często dziennikarze pytają, czy ta rola mi się nie znudziła, czy nie chcę odejść. Odejdę, kiedy serial się skończy" - zapewniła aktorka w rozmowie z tygodnikiem "Świat i ludzie".
Zobacz też:
Teresa Lipowska ofiarowała mu "swój wianek". Straszne, jak potraktował ją ukochany mąż
Teresa Lipowska nie zawsze wyglądała tak jak dzisiaj. Jej zdjęcia z młodości zaszokowały internet!
Teresa Lipowska hejtuje święta u syna. Nie pasuje jej "jakiś łosoś" i wiele innych rzeczy...
