Reklama
Reklama

Teresa Lipowska ofiarowała mu "swój wianek". Straszne, jak potraktował ją ukochany mąż

Teresa Lipowska (85 l.) jest bez wątpienia jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Popularność i ogromną sympatię widzów zawdzięcza przede wszystkim roli seniorki rodu Mostowiaków, w którą wciela się w „M jak miłość” już 23 lata. Niewiele osób wie, że aktorka przeżyła przed laty wielki osobisty dramat – znalazła dowód na to, że mężczyzna, który był całym jej światem, zdradza ją z inną kobietą. Mąż, gdy mu o tym powiedziała, oświadczył jej, że mu się znudziła i kazał się jej wyprowadzić.

Teresa Lipowska zakochała się w mężczyźnie, który zgotował jej piekło

Teresa Lipowska przez 43 lata była żoną aktora Tomasza Zaliwskiego, którego nazywa w wywiadach mężczyzną swojego życia. Gwiazda "M jak miłość" posługuje się jednak nazwiskiem innego mężczyzny - Aleksandry "Saszy" Lipowskiego, który był jej... pierwszym mężczyzną i pierwszym mężem.

"Poszłam do ślubu z nim jako dziewica. Jemu ofiarowałam swój wianek" - wyznała, goszcząc w programie Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę".

"Sasza był - zwłaszcza w okresie narzeczeństwa - bardzo romantyczny, ujmujący. Co tu mówić, Rosjanie mają w sobie taki specyficzny, urokliwy romantyzm. Ale z czasem jednak przestało być tak romantycznie i pięknie" - wspominała z kolei na kartach książki "Nad rodzinnym albumem. Teresa Lipowska w rozmowach z Iloną Łepkowską". Ten związek nie miał się jednak ostatecznie okazać udany.

Reklama

Teresa Lipowska: Wyszła za mąż, choć rodzice jej to odradzali

Teresa Wittczak (tak nazywała się z domu) miała 19 lat, gdy straciła głowę dla starszego od niej o pół dekady świeżo upieczonego absolwenta wydziału operatorskiego łódzkiej szkoły filmowej Aleksandra Lipowskiego. Choć rodzice odradzali jej ślub z ateistą, była w nim tak zakochana, że uparła się, by zostać jego żoną.

"To był ślub w urzędzie stanu cywilnego, pięciu gości na krzyż, a potem tylko obiad w domu. Włoski miałam ściągnięte do tyłu, ubrana byłam w jakiś biały kostiumik. To na pewno nie był ślub 20-letniej dziewczyny, która marzy o welonie... Ale zostałam mężatką, no i jak zrobiłam dyplom, to pojechałam za mężem do Warszawy" - opowiadała Ilonie Łepkowskiej.

Teresa i Sasza zamieszkali razem z matką operatora, która okazała się srogą, wymagającą, wręcz apodyktyczną teściową. Gdy tylko nadarzyła się okazja, poszli na swoje: "Wyprowadziliśmy się do małego mieszkania na ulicy Woronicza, mieliśmy pokój z kuchnią" - mówi aktorka, wspominając okres, gdy była żoną Lipowskiego.

Teresa Lipowska twierdzi, że nic nie wskazywało na to, że jej mąż romansuje za jej plecami z kilkoma paniami. Pewnego dnia odkryła jednak, że Sasza ją zdradza: "Znalazłam dowód na to, że w jego życiu jest inna kobieta" - wyznała w talk-show "Zrozumieć kobietę".

Teresa Lipowska po rozwodzie wylądowała w hotelu robotniczym

Teresa była załamana, gdy dowiedziała się, że po zaledwie trzech latach małżeństwa ukochany się nią znudził. Tak właśnie jej powiedział: "Któregoś dnia przyszedł do domu i spokojnie powiedział, że mu się to wszystko znudziło. Spytałam, czy jak wszystko, to ja też: "Tak, ty też" - odpowiedział kompletnie bez emocji. Jakbym dostała siekierą w głowę!" - wspominała  w "Nad rodzinnym albumem".

Jakby tego było mało, Sasza poinformował żonę, że muszą się jak najszybciej wyprowadzić, bo "trzeba oddać mieszkanie": "Ja się wyprowadziłam, a on tam został. Czyli tym sposobem wyrzucił mnie z mieszkania. Wyprowadziłam się do hotelu robotniczego na ulicy Karolkowej. Miałam tak mało pieniędzy, że nie było mnie stać na nic innego. Pokój miał jakieś 10-12 metrów kwadratowych... No, niżej nie mogłam chyba spaść" - wyznała Ilonie Łepkowskiej.

Teresa Lipowska: Nigdy nie dowiedziała się, dlaczego tak naprawdę mąż ją zostawił

Gwiazda "M jak miłość" nie kryje, że rozwód był dla niej przeżyciem traumatycznym. Do dziś zastanawia się, co tak naprawdę się stało, że mąż potraktował ją jak przedmiot, który można wyrzucić do śmieci, gdy się znudzi.

"Jemu chyba wystarczała miłość na krótko. Po mnie miał jeszcze pięć żon" - mówi dziś.

Po rozwodzie Teresa Lipowska zerwała kontakt z Aleksandrem. Zostawiła jednak sobie jego nazwisko, bo - jak twierdzi - było już na afiszach teatralnych: "Czasem myślę, że gdybym po rozwodzie spotkała Saszę, bez emocji zapytałabym o to, jaki był rzeczywisty powód jego odejścia" - powiedziała w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem.

Aktorka nigdy nie pozna prawdy, bo Aleksander Lipowski zmarł w 2014 roku. Nie żyje również jej drugi mąż, z którym przeżyła znacznie piękniejsze chwile.

Zobacz też:

Teresa Lipowska narzeka na minusy sławy. Nawet tam ją zaczepiali

Lipowska nie ukrywa zaskoczenia: "Jakaś koszmarna sprawa, jakiś szok"

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Teresa Lipowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy