Teresa Lipowska ujawniła wysokość emerytury. Trudno za to wyżyć
Teresa Lipowska (80 l.), gwiazda serialu "M jak miłość", wyjawiła, w jakiej wysokości otrzymuje świadczenia emerytalne. By przeżyć, aktorka musi cały czas pracować.
Jest niekwestionowaną gwiazdą w Polsce, uwielbianą szczególnie przez wielbicieli dwójkowej "emki", gdzie wciela się w seniorkę rodu Barbarę Mostowiak.
Życzliwa, zawsze uśmiechnięta. Kochają ją nie tylko widzowie, ale i koledzy z planu, którzy zawsze mogą liczyć na jej wsparcie i dobrą radę.
Codzienność aktorki nie jest jednak taka sielankowa. Jak zdradziła w wywiadzie dla "Super Expressu", jej emerytura po 60 latach pracy wynosi zaledwie 2 tys. złotych. Ratunkiem jest praca w "M jak miłość".
"Mieliśmy jako seniorzy mieć leki darmowe, a ja byłam ostatnio w aptece i na dziewięć leków żadnego nie miałam za darmo. Także dziękuję za opiekę..." - mówiła ostatnio w "Pytaniu na śniadanie", zwracając się do przedstawicieli polskiego rządu, którzy darmowe leki dla seniorów obiecywali w kampanii wyborczej.
Mimo osiemdziesiątki Lipowska postanowiła działać i walczyć o prawa seniorów, bo - jak mówi - gdyby nie fucha w postaci "M jak miłość", "byłoby cieniutko".
"Oczywiście, można dyskutować nad tym, czy jest to emerytura wysoka, czy niska, po 60 latach pracy te 2200, a 2000 złotych na rękę. Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze. To jest tylko i wyłącznie z gaży, czyli z części w teatrze, a nie od żadnych dodatków, filmów czy koncertów... Gdybym nie miała takiego wielkiego szczęścia, a w moim wieku to jest wyjątkowe szczęście, że trafiłam na serial, który mi, że tak powiem, uzupełnia tę emeryturę co miesiąc, i mogę sobie pozwolić na parę rzeczy, to byłoby bardzo cieniutko" - wyjawiła w rozmowie z "Super Expressem".
(WideoPortal/x-news)