Teresa Rosati o ambitnej córeczce
W dzisiejszym "Fakcie" możemy przeczytać wzruszającą historię o pełnym wyrzeczeń i ciężkiej pracy życiu Weroniki Rosati, opowiedzianą przez jej mamę Teresę, znaną projektantkę mody.
Kariera aktorska Weroniki zdaje się rozwijać wyśmienicie: niedawno zagrała w amerykańskim thrillerze "House", teraz przebiera w kolejnych propozycjach filmowych w USA.
Teresa Rosati mówi "Faktowi": "Jako rodzic nie miałam dla niej wizji zawodu, chciałam po prostu, aby była szczęśliwa. Aktorstwo to był jej pomysł. Postanowiłam nie ingerować w wybory córki. Ona jest w tym względzie wielką romantyczką i wszystko traktuje poważnie. Weronika nie miała zbyt dużo wolnego czasu, ale uwielbiała to i sprawiało jej to wielką przyjemność. Była normalną nastolatką. Tylko bardziej niż inni dzieliła swój czas na rozrywkę i pracę."
Dalej następują peany na cześć pracowitości i zaangażowania Weroniki w naukę języków, aktorstwa, a nawet sztuki cyrkowej. Nie twierdzimy oczywiście, że córka projektantki i polityka nie może być utalentowana, ale zapewnienia, że wszystko osiągnęła jedynie dzięki własnej pracy, wydają nam się trochę niewiarygodne.