Terlikowski o głośnym reportażu o Janie Pawle II. "Linia obrony Wojtyły jest nie do utrzymania"
Tomasz Terlikowski (48 l.) ocenił reportaż "Franciszkańska 3" wyemitowany na antenie TVN 24. Wywołał on wiele zamieszania, rzucając światło na działania Karola Wojtyły. Co Terlikowski zauważył podczas oglądania? Jaką radą podzielił się z widzami?
"Marcin Gutowski w materiale "Franciszkańska 3" w "Czarno na białym" pokazał nieznane fakty z życia Karola Wojtyły z czasów, gdy nie był jeszcze papieżem. Reporter rozmawiał z ofiarami księży, którzy w latach 60. podlegali kardynałowi Wojtyle. Dotarł do ludzi, którzy osobiście informowali go o przestępstwach popełnianych przez duchownych, i do kościelnych dokumentów potwierdzających działania i zaniechania kardynała" - taki opis udostępnił TVN. Od razu spotkał się z zainteresowaniem ludzi.
Po publikacji materiału krytycznie o kościele wypowiedziała się m.in. popularna modelka Natalia Siwiec. Teraz głos zabrał Tomasz Terlikowski, znany dziennikarz i publicysta.
"Ten film pokazuje, że jedna z linii obrony Wojtyły przed rozmaitymi zarzutami jest nie do utrzymania" - mówił w wywiadzie dla "Faktu" publicysta Tomasz Terlikowski o filmie "Franciszkańska 3" wyemitowanym na antenie TVN24.
Terlikowski uznał, że Jan Paweł II miał kontakt z "takimi sprawami" i wiedział, że to prawda. Dziennikarz dodał, że wtedy wśród biskupów panowało przekonanie, że grzesznik, który się pokaja, będzie próbował żyć inaczej i jest to wystarczająca kara.
"Jan Paweł II był taki sam jak wszyscy inni. Te filmy po prostu pokazują, co to oznaczało w praktyce. [...] Nie można mówić, że Jan Paweł II myślał, jakoby takie rzeczy dzieją się rzadko i tylko w Stanach. Albo, że to działania bezpieki czy innych tajnych służb" - potwierdził Terlikowski.
Dziennikarz nie ukrywał, że dla niego w reportażu nie pojawiło się zbyt wiele nowych faktów, jednak jest to ważny i potrzebny materiał.
"Jan Paweł II myślał, zachowywał się i działał dokładnie w taki sam sposób, co ogromna większość, jeśli nie wszyscy biskupi katoliccy w tamtych czasach. I nie tylko katoliccy; mamy też dostęp do informacji z innych wyznań chrześcijańskich" - uznał mężczyzna.
Mimo wszystko, na pytanie, czy to moment, by usunąć pomponiki Jana Pawła II, wyraził sprzeciw. Terlikowski powiedział, że Karol Wojtyła popełniał poważne błędy i w dużej mierze mógł przyczynić się do krzywdy najmłodszych (nawet nieświadomie).
Terlikowski dodał też, że nie jest to moment, w którym polscy biskupi są gotowi zmierzyć się z tematem - czynami ani słowami. Nie widać chętnych do powołania uczciwej komisji, która będzie badała sprawy zaniedbań Jana Pawła II i oceni skalę problemu.
Według Terlikowskiego to, co można wyciągnąć z reportażu to przede wszystkim pewność, że osoby wierzące powinny pokładać zaufanie w Bogu, nie człowieku. Nie warto stawiać ich na piedestale, ponieważ daleko im od doskonałości. Jedyną istotą niepopełniającą błędu dla chrześcijan jest stwórca. Uświadomienie sobie, że każdy człowiek grzeszy i popełnia błędy to według niego podstawa.
Czytaj też:
Tomasz Terlikowski spotka się z Kubą Wojewódzkim. To będzie pojedynek!
Tomasz Terlikowski "ma bana" od TVP! Dlaczego nie jest tam mile widziany?
Paweł Domagała u Katarzyny Zdanowicz: "Żałuję, że nie mogę dokonać apostazji"