Reklama
Reklama

"The Last Of Us". Pedro Pascal przez chorobę i leki zapomniał, że dostał główną rolę

Pedro Pascal może mówić o swoim wyjątkowym szczęściu. O mały włos nie wystąpiłby w głównej roli w serialu "The Last Of Us", bo... o niej zapomniał. "Obudziłem się rano i pierwsze co mi przyszło do głowy, to że bardzo chciałbym dostać tę rolę" - przyznaje teraz ze śmiechem aktor. Jak do tego doszło?

"The Last Of Us". Pedro Pascal przez chorobę i leki zapomniał, że dostał główną rolę

Pedro Pascal przeżywa obecnie szczyt popularności w swojej karierze filmowej. Aktora mogliśmy poznać w takich produkcjach jak "Narcos", "Gra o Tron", "Mandalorian", czy "Wonder Woman 1984". Obecnie możemy oglądać Pascala jako Joela ze znanej gry akcji "The Last Of Us" na platformie streamingowej HBO i HBO MAX.

Reklama

"The Last Of Us". Pedro Pascal dostał rolę, ale o niej zapomniał... przez chorobę

Serial oparty jest na bestsellerowej grze studia "Naughty Dog". Pierwsza odsłona survivalowej gry akcji zdobyła szerokie uznanie dzięki znakomitym postaciom, sprytnemu scenariuszowi i wciągającej historii. Nic dziwnego, że HBO już po kilku odcinkach oficjalnie zapowiedziało produkcję drugiego sezonu.

To doskonała wiadomość na Pedro Pascala, który... zapomniał, że dostał główną rolę w pierwszej części serialu "The Last Of Us". Historię z tego wieczora opowiedział w talk-show "The Tonight Show Starring Jimmy Fallon".

"To była naprawdę dziwaczna sytuacja. Byłem wtedy w Londynie, podczas gdy twórcy przebywali w Los Angeles. Dostałem scenariusz, miałem go przeczytać i jeśli mi się spodoba, to producent Craig Mazin chciałby ze mną porozmawiać. Uwielbiam "Czarnobyl", więc przeczytałem skrypt i bez zawahania się zgodziłem" - opowiada aktor.

Pedro Pascal cierpi na bezsenność. Stosuje silny lek

Pedro Pascal przyznał, że połączenie ogromnej dawki emocji, która towarzyszyła mu podczas castingu do serialu, zmęczenia i różnicy czasowej skłoniła go do wzięcia swojego leku.

"No więc rozmawiamy i od razu przypadliśmy sobie do gustu. Poprosił mnie żebym poczekał chwilę, bo scenarzysta gry Neil Druckmann też chce zamienić ze mną parę słów. W Londynie robiło się już wtedy bardzo późno, a ja musiałem wstać rano, więc pomiędzy spotkaniami wziąłem już moje leki nasenne, żeby trochę ostudzić nerwy. Podczas rozmowy z Druckmannem tabletki najwyraźniej zaczęły działać, bo kompletnie nie pamiętam reszty wieczoru" - tłumaczy aktor.

Okazuje się, że aktor cierpi na bezsenność, dlatego przyjmuje lek o nazwie Ambien. Jest bardzo silny i szybki w działaniu, dlatego Pedro stracił po nim świadomość.

"Obudziłem się rano i pierwsze co mi przyszło do głowy, to że bardzo chciałbym dostać tę rolę. Potem zacząłem myśleć o różnicy w strefach czasowych między Londynem i Los Angeles, że będę musiał czekać do wieczora na telefon, że cały dzień będę siedział jak na szpilkach czekając na wiadomość i tak dalej. A potem spojrzałem na telefon i miałem tam mnóstwo wiadomości z gratulacjami. Dopiero wtedy sobie przypomniałem, że już dostałem tę rolę - kończy ze śmiechem Pascal.


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy