Tiktokerka Paulina Kozioł zjadła rzekomo superzdrowego grzyba. Teraz jej życie zamieniło się w koszmar
Znana polska tiktokerka Paulina Kozioł postanowiła zjeść soplówkę jeżowatą - grzyba, o którym mówi się, że ma wiele prozdrowotnych właściwości. Niestety, kobieta szybko tego pożałowała, gdyż w jej przypadku wykazał on trujące działanie. W sieci napisała, że chętnie cofnęłaby czas.
Paulina Kozioł w sieci występuje pod pseudonimem MuaPolina. Dziewczynę na instagramowym koncie obserwuje ponad 77 tysięcy osób, z kolei na TikToku może pochwalić się ponad milionem fanów.
Zobacz też: Zdjęcia popularnej influencerki szokują! Operacja powiększenia ust zakończyła się ohydną katastrofą
Niedawno celebrytka postanowiła opublikować nagranie, na którym pokazała, jak zjada soplówkę jeżowatą, czyli grzyba o którym mówi się, że bardzo korzystnie wpływa na zdrowie. Filmik szybko został usunięty z platformy, a główna zainteresowana dziś bardzo żałuje, że zdecydowała się na spożycie grzyba.
Influencerka w sieci opublikowała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że za usunięciem jej nagrania stoją administratorzy platformy. Dziewczyna wyjaśniła, iż wideo nagrała w dużych emocjach, by znaleźć pomoc w potrzebie oraz przestrzec innych przed ryzykiem, jakie niesie konsumpcja soplówki jeżowatej.
"Tiktoka usunął mi TikTok. Odwołuję się, ale szczerze może to dobrze, bo dostałam tyle kontaktów do lekarzy, że na razie będę ratowała się tym (...). Potrzebuję przede wszystkim spokoju i pomocy, nie mam siły tłumaczyć nieprzyjaznym ludziom, co i jak. Będę Wam dawać update. Nie chcę robić kontentu na chorobie, dodałam ten TikTok w desperacji, że może ktoś coś wie. Na razie muszę się chwytać tego, co już mam. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Może nie powinnam dodawać filmiku w stanie lęku, ale chciałam, żebyście widzieli prawdę o mnie i zagrożeniu, jakie może nieść ze sobą konsumpcja Soplówki (...)" - można było przeczytać na InstaStories kobiety.
W dalszej części relacji influencerka wspomniała o tym, iż po konsumpcji grzyba nabawiła się poważnych schorzeń, a lekarze załamują ręce. Paulina pisała także o tym, że inni ludzie również mieli takie objawy jak ona.
"To jest grupa, którą odkryłam już po zjedzeniu, niestety te same objawy praktycznie wszyscy mają. I też im piszą i mówią, że to przypadek. Totalny przypadek i wszyscy przypadkiem dostaliśmy nerwicy po zjedzeniu soplówki. Co jest w tym cholernym grzybie, że działa tak dewastująco na małą grupę ludzi? Tak, zjedzenie go było błędem mojego życia i nie umiem sobie tego wybaczyć, ALE wszędzie pisze tylko, jaki jest super na mózg i jelita, jaki bezpieczny, że go jedzą w restauracjach i w Azji normalnie. Pewnie super działa na wiele osób, mówię, że na garstkę podziała tragicznie i może nie warto ryzykować?" - pisała Kozioł.
Według Kozioł był to eksperyment. Na koniec przydługiego wpisu zapytała swoich obserwatorów, czy jej fani nie byli kiedyś w podobnej sytuacji. Dodała jednak, że gdyby mogła cofnąć czas, z pewnością by to zrobiła.
"Wy nie jedliście nigdy czegoś eksperymentalnie? To nie tak, że zjadłam grzyb halucynogenny albo jakąś substancję, żeby sobie zaszkodzić. Gdybym mogła cofnąć czas, to bym cofnęła, ale nie cofnę i muszę zdrowieć, być silna, żyć dla moich bliskich i żeby dawać światu światło. Może komuś uratuje życie tymi informacjami" - napisała.
Zobacz też:
Jego ciało poddano terramacji: "To jest właśnie wieczność". Nagranie na TikToku zaszokowało publikę
Laluna Unique: Szokujące, ile wydała na operacje! A to jeszcze nie koniec
Monika Jarosińska pokazała twarz po operacji. Już tak nie wygląda?