Tina Turner upokorzona przez Jay-Z? Fani błagają muzyka o zmianę tekstu piosenki
Odejście Tiny Turner wywołało wiele przykrych emocji i odnowiło stare rany. Fani wokalistki nie mogą przeboleć słów, które na jej temat wypowiedział znany muzyk Jay-Z (53 l.). Nawołują do bojkotu dawnego hitu "Drunk in love", wykonywanego razem z Beyonce (41 l.).
Tina Turner nie miała prostego życia. Pierwszy mąż był agresywny i znęcał się nad nią, wokalistka chorowała na raka i pochowała dwóch synów. Diwa przez wiele lat nie potrafiła mówić o swojej relacji. Wyręczył ją Jay-Z, który o toksycznym związku Tiny Turner śpiewał już w 2013 roku.
W jednej ze zwrotek utworu "Drunk in love" (posłuchaj!) raper jasno odniósł się do terroru, jaki dział się w małżeństwie Turnerów, a dokładnie do wydarzenia z restauracji. Fani poprosili ją o autograf, a zazdrosny Ike zaatakował małżonkę, wepchnął do ust ciasto i powiedział: "Zjedz ciasto, Anno Mae!".
Straszna scena z restauracji została przedstawiona nie tylko w piosence rapera, ale także w filmie biograficznym o wokalistce z 1993 roku (pod tytułem "What's Love Got to Do With It").
W sieci roi się od krytycznych tweetów na temat zachowania rapera. Fani twierdzą, że okazał nietakt, wzbudził sensację i nie myślał o konsekwencjach. Pojawiły się nawet błagalne prośby o zmiany w tekście.
Beyonce niejednokrotnie czerpała z piosenek Tiny Turner i nie kryła, że wielka wokalistka jest dla niej inspiracją - dlatego tym bardziej fani domagają się pilnej aktualizacji, która miałaby być uczciwą decyzją w tej trudnej dla wszystkich sytuacji.
Wiadomo, jak będzie wyglądał pogrzeb Tiny Turner.
"Tina Turner zostanie pochowana w obecności rodziny i bliskich przyjaciół podczas zamkniętej ceremonii. Proszę o uszanowanie prywatności rodziny" - zapowiedział agent wokalistki - Bernard Doherty, jednocześnie informując, że nie będzie odpowiadał na kolejne pytania zadawane przez media.
"Jest więc jasne, że fani nie będą mieli okazji pożegnać się z pochodzącą z Ameryki gwiazdą na publicznym nabożeństwie pogrzebowym" - podkreślili dziennikarze szwajcarskiej gazety "20 minuten".
Mimo tego, że fani nie będą mieli okazji do oficjalnego pożegnania swojej ulubionej wokalistki, mogą wspominać najpiękniejsze chwile jej życia. W social mediach wielu słuchaczy gwiazdy przypomniało wydarzenie z 2019 roku, gdy Tina pojawiła się na Brodway’u na premierze inspirowanego jej życiem musicalu "Tina". Przemawiając do widowni, mówiła wzruszona: "Ten musical to moje życie i jest jak trucizna, która zamieniła się w lekarstwo... Nigdy nie będę tak szczęśliwa jak teraz".
Czytaj też:
Białystok: Oszukiwała na kasie samoobsługowej. Odplamiacz kasowała jako marchew
Tina Turner składa pozew. Jej sobowtórka jest do niej zbyt podobna
Nie żyje drugi syn Tiny Turner. Cztery lata temu pochowała jego brata