Reklama
Reklama

To dlatego Andrzej Piaseczny zniknął z internetu. Na jaw wyszła cała prawda. Przekazał oficjalnie

54-letni Andrzej Piaseczny bardzo troszczy się o swój spokój. Dba, by jego życie było pełne prawdziwych przeżyć, czego z pewnością nie ułatwia telefon komórkowy. Podczas takich dni media społecznościowe równie dobrze mogłyby dla niego nie istnieć. To z kolei... martwi jego obserwatorów. Andrzej postanowił przerwać milczenie i jak najszybciej odpowiedzieć na plotki dotyczące przedłużającej się nieobecności.

Andrzej Piaseczny przerwał trwające od dłuższczego czasu milczenie. Wytłumaczył się

Andrzej Piaseczny był ostatnio nieaktywny w sieci, co zmartwiło jego wiernych fanów. Gdy pojawiły się pierwsze plotki, przerwał milczenie i na Instagramie zapewnił, że to tylko chwilowa przerwa:

"Dobry wieczór. Podobno nie można na zbyt długo znikać z Instagrama, bo wszystko się zaczyna zwijać. No, tylko że w różnym wieku termin 'długo' oznacza zupełnie coś innego. Zaznaczam więc tylko, że jestem i mam się dobrze. Za chwilę będzie jakaś niespodzianka (...)" - ogłosił enigmatycznie, a następnie zachęcił do udziału w jego zbiórce WOŚP.

Reklama

Andrzej Piaseczny zainteresował ludzi licytacją na WOŚP. Tak wspiera Jurka Owsiaka

"Spotkanie i wywiad z Andrzejem Piasecznym na antenie radiowej Jedynki!" można licytować do 7 lutego. Aktualna cena wynosi 6500 złotych.

W opisie można znaleźć informacje o tym, co otrzyma zwycięzca aukcji. Warto zauważyć, że to spora atrakcja i możliwość pokazania swoich umiejętności.

"Niezwykłe radiowe spotkanie z jednym z najpopularniejszych artystów w Polsce! Przeprowadź wywiad z Andrzejem Piasecznym na antenie radiowej Jedynki, wybierz swoje ulubione piosenki, zadaj interesujące pytania i wraz z dziennikarzem muzycznym Programu Pierwszego Polskiego Radia Marcinem Kusym, poprowadź flagową audycję Muzyczna Jedynka. To niepowtarzalna okazja, by zobaczyć świat radia od środka, poczuć się jak prawdziwy dziennikarz muzyczny, odkryć radiowe tajemnice, a przede wszystkim spotkać się na antenie (...)" - przekazano w opisie.

Andrzej Piaseczny ceni sobie spokój. Mówi o tym od dawna

Andrzej Piaseczny "przerwy" od mediów społecznościowych praktykuje od dawna. Również codzienność woli spędzać daleko od zgiełku miasta. Spokój to naprawdę jedna z największych wartości w życiu piosenkarza.

"Ja właściwie nigdy nie traktowałem Warszawy jako miejsca zamieszkania, tylko jako miejsce pracy. Gdy mam coś do zrobienia, to przyjeżdżam do Warszawy, poddaję się temu procesowi obróbki własnej i wracam do domu. Na stałe mieszkam w Górach Świętokrzyskich już ponad 20 lat. To jest moje środowisko naturalne, przy lesie, wioska, ostatni dom we wsi. I to jest miejsce, gdzie ja odpoczywam. To jest port, do którego wracam i z którego wyruszam w trasy. To jest moje gniazdo. Jak my się czujemy poza Warszawą? Świetnie" - wyjawił dla Jastrząb Post.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Czytaj też:

To z nim Piaseczny tworzy dom. Wyszła prawda ws. mężczyzny jego życia. A jednak

Piaseczny wdał się w konflikt z Kukulską. Potem musiał przepraszać

Basia z "The Voice" chwaliła się relacją z Piasecznym. Ten wyjawił, jaka prawda [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy