To jednak nie były plotki o Harrym i Meghan Markle. Ekspert nie ma żadnych wątpliwości
Od pewnego czasu książę Harry i Meghan Markle nie pojawiają się publicznie w swoim towarzystwie. Według brytyjskich i amerykańskich dziennikarz jest to ich świadomy wybór i małżonkowie zdecydowali się pójść innymi ścieżkami. Czy ich wizerunek w oczach opinii publicznej mocno na tym ucierpi? Okazuje się, że wnioski są zupełnie inne.
Książę Harry i Meghan Markle od dawna mierzą się z problemami wizerunkowymi. Po zakończeniu współpracy ze Spotify i doniesieniach o niepewnej przyszłości umowy z Netfliksem, marka zbuntowanych royalsów coraz bardziej traci na wartości, a młodszy syn króla Karola III i jego wybranka nie mają pomysłu na to, jak przekonać do siebie opinię publiczną.
Powrót do łask nie jest łatwy - nie od dziś wiadomo, że opuszczając Wielką Brytanię, małżonkowie spalili za sobą niemal wszystkie mosty.
Nic dziwnego, że w pewnym momencie para postanowiła nieco zmienić strategię działania. Od niedawna praktycznie nie pokazują się we własnym towarzystwie, a na oficjalnych spotkaniach pojawiają się bez współmałżonka.
Teorię na temat tego, że brat następcy tronu i amerykańska aktorka chodzą własnymi ścieżkami, potwierdzają kolejne branżowe eventy.
Niedawno Harry pojawił się na konferencjach w Nowym Jorku i Londynie, ale u jego boku na próżno było szukać żony, która została w Kalifornii i wzięła udział w imprezie charytatywnej.
Eksperci od komunikacji niewerbalnej zauważyli zdecydowaną zmianę w mowie ciała księcia, odkąd występuje on bez Meghan u boku.
"Książę Harry często się uśmiechał, wchodził w interakcje z kibicami. Nie musiał ograniczać swojej spontaniczności, jak to robi, gdy pokazuje się w towarzystwie żony. Bo Harry u boku Meghan staje się manekinem" - ocenili dziennikarze "The Guardian".
Znacznie inaczej 40-latek zachowuje się, gdy jego małżonka znajduje się w pobliżu.
"Wtedy widzimy przede wszystkim jego opiekuńczą naturę, która bierze górę nad indywidualnymi pragnieniami. Zazwyczaj stawia uczucia Meghan ponad swoje własne" - tłumaczy Darren Stanton.
Wygląda więc na to, że gdy książę Harry pojawia się bez partnerki jest po prostu bardziej skupiony na konkretnym celu, a przez to bardziej otwarty i chętny do rozmowy oraz interakcji z innymi.
Czy te wnioski sprowokują kolejną falę plotek na temat rzekomego kryzysu w związku aktorki i arystokraty?
Zobacz też:
Książę Harry i Meghan Markle przechodzą kryzys? "Książę chce trochę przestrzeni"
Książę Harry i Meghan Markle pokazali się razem. Od razu zwrócili uwagę